Rzadko używam Windowsa, ale i tak mam ustawionego Defendera w trybie „paranoicznym” MAX
W dzienniku po 2 dniach już pełno wpisów, przestawię na Interactive, ale czy nie będzie mi co chwilę zawracał D… ?
Oni tam niby ostrzegają przed false-positive, z tym, że nie wiadomo w odniesieniu do czego i jak często.
Czy zainstalować jakiegoś antywirusa free /nie Avasta/. Mam ten skaner Eset online w razie „W”
Muszę się czasami mentalnie przestawiać z Linuxa:)
Jeśli mi defender ustawiony na HIGH nie daje otworzyć jakiegoś pobranego instalatora, to owszem, gdy znam program, to mogę zezwolić, ale od razu sprawdzając ten właśnie instalator na virus total online - widzę, że ma wskazania czerwone, chociaż jedno. W przypadki iceveasel 32 bit - blokuje. W przypadku iceveasel x64 - nie blokuje i na VT też iceveasel x64 jest zielony.
Żadnych innych powiadomień nie mam w logu. Od stycznia nie miałem żadnego false.
Niema sensu instalowanie niczego darmowego. W systemie wystarczą domyślne ustawienia antywirusa. Natomiast o wiele większe znaczenie ma praca na koncie użytkownika, a konto administratora używamy tylko do autoryzacji, podobnie jak w Linuksie.
90% infekcji to praca na koncie admina i klikanie co popadnie.
„Czy Defender często podaje fałszywe wyniki/ostrzeżenia?”
Jeżeli wyłączona jest opcja wykrywanie potencjalnie niechcianego oprogramowania, to nie ma problemów, jeżeli ta opcja jest włączona to mogą zdarzać się fałszywe alarmy.