Czy dobry zasilacz wystarczy przed nagłym wyłączaniem prądu?

Czy takie nagłe wyłączanie prądu, gdy komp jest włączony jest niebezpieczne?

Mam na myśli sytuację, że w mojej okolicy od czasu do czasu wyłączają prąd. Jest to rzadkie, ale zdarza się.

Mam zasilacz z certyfikatem brązowym 80+ i zastanawiam się - czy to jest wystarczaj ące zabezpieczenie - czy ewentualnie w przyszłości pomyśleć nad zakupem zasilacza awaryjnego UPS.

Żaden zasilacz nie uchroni Cię przed możliwością utraty danych. Co do możliwości uszkodzeń związanych z przepięciami - jeżeli po prostu napięcie w sieci znika no to nie ma co się bać, jeżeli wcześniej nagle skacze wysoko w górę to może być problem. Ale do przed tym może Cię uchronić dobra listwa przeciwprzepięciowa.

niskie napiecia nie są szkodliwe dla sprzetu ale dobrą listwe zawsze warto mieć.

UPS to bardzo dobry pomysł bo on nie tylko chroni przed utratą napięcia ale też wyrównuje napięcie (gdy jest lekki skok lub spadek).

Przed tym nie uchroni cię żadna listwa antyprzepięciowa ani żaden nawet dobry zasilacz.

W przypadku gdy nagle znika napięcie komputer ci się wyłączy a jak trafi akurat na moment gdy na dysku są zapisywane jakieś ważne systemowe dane to może ci całkiem paść system.

Dokładnie to samo się dzieje gdy masz listwę antyprzepięciową i przyjdzie skok napięcia, listwa wtedy odcina zasilanie od kompa.

Ale warto się też wyposażyć oprócz UPSa w dobrą listwę antyprzepięciową (dobra musi zawierać bezpieczniki, układ filtrowania, oraz coś co się nazywa warystor co odcina zasilanie przy skoku napięcia; warystor jest chyba w każdej antyprzepięciówce) i podłączyć ją przed UPSem (do niej podłączasz UPSa oraz inne urządzenia które musze być chronione ale nie muszą mieć podtrzymanego zasilania np. drukarka).

Zawsze to dodatkowe zabezpieczenie choć UPS w zasadzie też zawiera to co ma taka listwa ale zawsze to bezpieczniej.

I jeszcze jedno, pamiętaj że UPS służy do tego aby podtrzymać zasilanie na krótki czas gdy zanik/spadek/skok napięcia jest chwilowy żeby napięcie zdążyło się wyrównać lub jeśli to nie stanie się to żebyś spokojnie mógł bezpiecznie wyłączyć kompa.

tylko zapomniałeś dodać ze UPS do taniego sprzetu nie należą;]

MrBeckham666 , to prawda ale są rzeczy na których nie można oszczędzać.

Nie ma żadnego innego sposobu na podtrzymanie zasilania a nagły zanik zasilania może nawet spowodować uszkodzenie plików systemowych tak że będzie konieczna reinstalacja systemu (miałem parę razy taki przypadek) lub nawet uszkodzenie dysku twardego (w rzeczywistości zdarza się to niezwykle rzadko i nie miałem takiego przypadku ale ryzyko istnieje).

Ale czasem można się pokusić na używanego UPSa, ich elektronika bardzo rzadko kiedy ulega uszkodzeniu z wiekiem i jedynie należy pamiętać żeby co jakiś czas wymieniać w nim akumulator (niektóre UPSy jak jest padnięty akumulator są całkiem martwe ale po jego wymianie wracają do życia w pełni funkcjonalne).

Ja mam 18 letniego staruszka UPSa (Fideltronik Ares 500; w tym modelu wtedy nawet jeszcze nie robili możliwości połączenia z kompem żeby automatycznie zamknął system) którego kilka lat temu dostałem całkiem martwego, po wymianie akumulatora odżył i służy mi do dziś (już po drugiej wymianie akumulatora).

Także UPS to nie jest tania sprawa ale to inwestycja na bardzo wiele lat.

Poza tym nie wolno oszczędzać na zasilaczu bo tanie zasiłki z czarnej listy to badziew i nigdy nie wiadomo kiedy się spali (zwłaszcza gdy nie jest podłączony do UPS ani porządnej listwy filtrującej napięcie) i może działać niestabilnie czego efekty moga być takie same jak zaniku zasilania w gniazdku.

Większości do domowych zastosowań spokojnie starczy markowy zasilacz i ewentualnie dobra listwa. Widomo, że czasami może odciąć prąd w złym momencie, ale bez przesady, najwyżej się ten system przeinstaluje. ■■■■ happens. UPS to kwestia 2,5 stówy, albo więcej… dla większości to za dużo jako zabezpieczenie przed ewentualną reinstalacją systemu (co jest dość mało prawdopodobne). Więc zależy do czego się komputer wykorzystuje.

Czy tak wiele to bym nie powiedział, wszystko zależy od tego jakie ma w środku akumulatory.

Tak czy siak po około dwóch, trzech latach nadają się one do wymiany, bo nie trzymają napięcia.

Zaliczam po 50-100 takich nagłych zaników zasilania w ciągu roku, nigdy nie padł mi system ani także hardware. Jednak przed utratą plików może uratować tylko UPS. W lepszej sytuacji są posiadacze laptopów.

fiesta , w samochodzie też trzeba wymieniać akumulator…

Nie twierdzę że zawsze od razu po po zaniku prądu padnie system ale często w wyniku tego giną lub uszkadzają się pliki, jeśli trafi na pliki systemowe to często system przestaje stabilnie działać, zaczynają się pojawiać bluescreeny lub pojawiają się komunikaty o błędach albo przestają działać niektóre programu lub funkcje systemu.

Na obecnych windowsach nie zdarza się to aż tak często żeby system padł całkiem od zaniku zasilania (w czasach Win98 działo się prawie zawsze) ale chyba nikt nie lubi tracić czas na instalację od nowa systemu i programów oraz szukanie od nowa sterowników.

Ja po reinstalacji nigdy już nie odzyskuję wszystkich programów czy ustawień a poinstalowanie wszystkiego co mi niezbędne do pracy zajmuje mi kilka dni.

Kwestię czy warto mu kupić UPSa czy nie niech każdy już sobie sam rozstrzygnie, ja sobie chwalę swojego staruszka UPSa bo mogę pod niego podłączy w zasadzie prawie wszystko bo ma normalne gniazda elektryczne (niektóre mają tylko gniazda typu komputerowego).

Dodane 17.02.2013 (N) 15:26

Nówki są już od 160zł a używanego można wylicytować już od 1zł i tylko do niego kupić nowy akumulator.

Owszem, jest pewne ryzyko ze się źle trafi ale ja mój dostałem jak już napisałem całkiem martwy i akumulator do niego kupiłem w ciemno, działa mi już ok 5 lat a od nowości to już 18 lat.

Widziałem nawet na kilku aukcjach dokładnie ten sam model co ja mam z objawami dokładnie takimi samymi jakie były w moim jak go dostałem (nie włącza się; nie reaguje na podłączenie do prądu itp.), na 99% wystarczy dać nowy akumulator.

Ja UPS’y mam:

  1. W firmie, przy 2 komputerach które posiadają dość ważne bazy danych. Oraz przy maszynie, która po prostu przy utracie zasilania może w ogóle nie wstać, a jest dość droga. W domu przy piecu, bo utrata zasilania może skończyć się zagotowaniem wody i pęknięciem pieca. A tak, do zwykłych zastosowań to szkoda według mnie zachodu. Z resztą domowe komputery jak już zostaną wymienione to prawdopodobnie głównie na lapki.