Czy dzisiaj nie produkują już normalnych dysków?

Wątek jest nieco pytaniem retorycznym.

Dysk WD z serii Green, 2TB - wszystkie nowe dyski WD mają technologię parkowania głowicy, standardowo następuję to po 8 sek od nieużywania dysku. Tego typu zachowanie powoduje lawinowy wzrost Load Cycle Count co wpływa na żywotność dysku. Za pomocą wdidle3 zmieniłem to sobie na 5min. Co z tego jak dysk mimo że nieużywany (system na SSD) co chwile chrobota z niewiadomego powodu co jest strasznie uciążliwe.

WD Scorpio Black - podobna historia, parkowanie co 8 sek, zmiana na 5min bądź wyłączenie skutkuje czymś niesłychanym. Co ok 2min dysk tak czy owak parkuje głowicę z tym że przy okazji wydaje dość głośny i przeraźliwy dźwięk kliknięcia/trzasku/chrobotnięcia. Nie sposób przy tym pracować.

Przekopałem chyba pół internetu i zasadniczo nie znalazłem żadnego rozwiązania. Z tego co przy okazji wyczytałem z nowymi Segaetami jest podobny problem ze zbyt częstym parkowaniem głowicy.

Czy dzisiaj nie robią już normalnych dysków które po prostu działają bez żadnych udziwnień? Parkowanie głowicy ma w teorii służyć oszczędzaniu energii, co wydaje mi się wątpliwe jak średnio korzystamy z dysku i co chwilę głowica lata w te i nazad, z parkingu i na parking. Mam dwa stare dyski WD, 120gb i drugi 320gb, beż żadnych magicznych technologii i działają po dziś dzień, a licznik LCC to mają po kilku latach pracy taki jaki na nowych WD nabija się w przeciągu miesiąca.

Dyski WD z serii Green to raczej nieudana seria, nie ma się co dziwić :wink:

Może w ten sposób…: dysk-zewnetrzny-pytanie-dotyczace-jego-rozkrecania-sie-t484726.html#p3054215

To zupełnie co innego, tam jest mowa o przechodzeniu dysku w standby i zatrzymaniu talerzy a nie parkowaniu głowic gdzie ilość takich cykli to dla WD ok 600 000. Nie wiem kto był na tyle sprytny w WD kto to wymyślił. Zakładając jakąś aktywność na dysku co np.: 20sek, to mamy +1 do LCC co te 20sek. Średnio wychodzi ok. 138 dni ciągłej pracy - mając odpalony komputer po 8h dziennie, daje nam to ledwo 414 dni, a potem to już z duszą na ramieniu :wink:

Lipa jednym zdaniem -It’s not a bug, it’s a feature!- A jakbyś zainstalował jakiś program, który chodzi cały czas w tle na tym dysku…dało by to coś ?

Ale znowu się coś innego zmęczy :wink:

Dobrze, że trzymam długo komputer odpalony - szybciej padnie i będę mógł na gwarancję oddać, zanim się skończy :wink:

Nie do wiary - co za bagno…A faktycznie połączenie wdidle3+NoSleepHD nic nie da ? W Widdle masz 5 minut + NoSleep ustawiasz również co 5 minut zapis danych i może by coś z tego było :?:

Mogę ustawić tam na 5min ale wówczas zacznie się co ok 2min pojawiać bardzo charakterystyczny click na dysku (brzmi to przerażająco). Co do NoSleepHDD, pewnie by to pomogło, ale co to za czasy że trzeba odpalać jakiś program żeby nowy dysk poprawnie działał?

Optymistyczne jest to, ze szybciej dysk padnie z innej przyczyny niż z parkowania głowic - szczerze mówiąc nie widziałem takowego który by padł z tej przyczyny, a trochę ich widziałem. Niektóre miały po 400 do 600 tyś parkowań i nic się nie działo, tak więc spokojnie. Ciekawostka: Toshiba w ogóle nie podaje górnej granicy tego parametru dla swoich dysków, a przynajmniej ja nie znalazłem takiej informacji.

Parkowanie głowic to bym jeszcze przeżył, zwłaszcza że można je przestawić na 5min, ale z tym klikającym odgłosem na Scorpio Black nie da się wytrzymać. Tutaj znalazłem identyczny problem: http://community.wdc.com/t5/Other-Inter … d-p/237650, szkoda że jakiegoś konkretnego rozwiązania nie ma.

Najgorsze że nie potrafię stwierdzić czy to jest normalne dla tego dysku czy jest to jakiś ewenement nadający się na gwarancję.

Hmm a może zrobić skrypt albo coś co by co 2 sek robiło operacje na pliku 1kb?

Niektóre modele tak mają i raczej nie podlega to gwarancji - trzeba pytać gwaranta, oni chyba są najbardziej kompetentni w tej kwestii i powiedzą co i jak.

No będzie trzeba do WD parę słów napisać :wink: Nie mniej, jeśli to jest normalne to ja dziękuję, to jest dysk 2,5 do laptopa. Używam go w normalnym PCcie gdzie siedzi się od budy dalej niż przy notebooku w którym dopiero to musi być dokuczliwe - coś na styl kapiącej wody z kranu :\

Jak masz gwarancje, to spróbuj go reklamować.

Współczuje, ja bym po 1h dostał depresji i dysk już by leżał za oknem :smiley:

Jeśli chodzi o parkowanie głowic w dyskach WD to zdaje się, że jest to dość powszechny ficzer :wink: tutaj coś na temat: http://techformator.pl/nadmierne-parkowanie-glowicy-w-dysku-twardym-wdc-windows-7/

bug-feature.jpg

Przepraszam, nie mogłem sobie darować :wink:

Trzeba było brać HDD Samsung-a lub Seagate z resztą Seagate kupił dział HDD Samsung-a i sprzedaje serię F4 jako Barracuda. Sam mam 5 dysków HD322HJ spiętych w raid i do tego Seagate Barracuda LP Green 2TB jak magazyn i wszystko działa idealnie. A z WD pod SATA bywa różnie.

Fajnie się mówi, że trzeba było wziąć - o wszystkim nie wiadomo przy zakupie, niektóre niedociągnięcia odkrywamy po zakupie, a przecież całego internetu nie sposób przeglądać :wink:

Dokładnie, i to są rzeczy które ujawniają się czasami po kilku dniach używania, gdy już się przeniesie wszystkie dane i używa urządzenia “na serio”. Możecie coś polecić sprawdzonego? 2.5’ (rozmiar laptopowy), pojemność min. 500gb, beż żadnych udziwnień…

Dzisiaj to loteria i szczęście. Z mojego podwórka, z dysków 2.5 calowych stwierdzam, że największą awaryjność mają dyski Seagate, Toshiba, WD i reszta. Najciekawsze jest to, że polecany model dysku może być z kilkoma rodzajami firmware i kilkoma miejscami produkcji i okazuje się wtedy, że niestety nie jest już to samo.

Wymieniłeś cały rynek w zasadzie :wink: