Czy fiskus się przyczepi?

Witam. Jeśli wpłacałbym co miesiąc 100-200 zł na konto po czym wydawałbym tę kwotę na zakupy na Allegro to czy US będzie miał się do czego przyczepić (zakładając że prócz tych 200 zł nie będę miał nic na tym koncie)? W PIT uwzględnia się przedmioty o wartości powyżej ilu zł?

 

I czy darowizna od rodziców jest opodatkowana?

 

Dziękuję z góry za odpowiedzi :slight_smile:

darowizna od rodziców? A to ktoś musi o tym wiedzieć? :mrgreen:

Darowizna od rodziców jest opodatkowana ale dopiero (chyba) od kwoty 100 tyś (pewności nie mam bo jakieś parę lat temu podnosili kwotę) :slight_smile:

Możesz sobie mieć takie obroty na koncie to absolutnie nie jest zabronione

W PIT uwzględnia się PRZYCHODY a nie przedmioty. PIT musisz wypełnić od tego roku w którym zaczniesz zarabiać. Podatku od dochodu nie płacisz jeśli twój roczny dochód nie przekroczy kwoty 2500 zł (jakoś tak).

Wpływy na konto, o których bank musi informować skarbówkę są dosyć wysokiego pułapu i ty się wcale a wcale nie łapiesz :slight_smile:

Reasumując. Możesz sobie mieć takie konto z takimi obrotami i wydawać tę kasę na co chcesz - nie ma problemu i obaw.

Czy jesteś pełnoletni i czy się uczysz?

Konkretnie masz tutaj: http://www.infor.pl/prawo/darowizny/podatek-od-darowizn/80295,Kiedy-najblizsza-rodzina-nie-zaplaci-podatku-od-darowizny.html

 

Darowizna od rodziców nie jest opodatkowana pod warunkiem, że nie będzie to wręczona do ręki gotówka (może być przelew). Jeśli przekraczasz kwotę kwotę wolną od podatku trzeba to zgłosić do skarbówki, przy czym zgłoszenie to tylko informacja (podatku i tak nie płacisz).

 

Przy takich małych kwotach o jakich piszesz to nie ma sobie czym głowy zawracać. Z tymi przedmiotami to jakiś żart czy zamierzasz kandydować? :wink:

Jestem w LO, konto zamierzam sobie założyć - w październiku będę pełnoletni.

Jak nie będę oficjalnie pracował i nie będę pobierał zasiłku to nie będzie to podejrzane?

 

 

Chodzi mi o to czy jak kupiłem sobie np. wieżę za 600 zł czy komputer za tysiąc to muszę to uwzględniać w PIT?

PIT to jest podatek DOCHODOWY od osób fizycznych. A to znaczy że płaci się go od uzyskanego dochodu - przypływ forsy z określonych źródeł.

Zakup wieży, niezależnie od wartości, przypływem gotówki, zwanym dochodem, nie jest. Zatem podatku od tego nie płacisz i żadnego PITu w związku z tym nie wypełniasz.

Z zakupionych lub podarowanych wartościowych przedmiotów muszą się spowiadać urzędnicy, posłowie itp, wpisując je do tzw oświadczenia majątkowego. Zapewne o to ci chodziło, z tym ci się pomyliło.

Jeśli jesteś niepełnoletni, albo wciąż się uczysz, nie osiągasz własnych dochodów rocznych powyżej 2500 zł, mieszkasz z rodzicami - to wciąż jesteś na utrzymaniu rodziców i żadnego PITu nie składasz gdyż nie osiągasz dochodu. Nad to jesteś podstawą do rocznej ulgi podatkowej w rocznym rozliczeniu swoich rodziców :slight_smile:

Możesz mieć własne konto, na które rodzice będą ci przelewać forsę albo szkoła, uniwerek stypendium (stypendium nie jest dochodem), z konta możesz dokonywać przelewów, zakupów i nikomu z tego nie musisz się tłumaczyć. Chyba, że zajmiesz się praniem forsy :slight_smile:

 

Gdybyś zaczął coś sprzedawać np. na Allegro, a charakter zajęcia miałby znamiona stałego zajęcia z biznesowego z dochodami, to wtedy musiałbyś składać deklarację podatkową PIT i płacić podatek od dochodu - a wcześniej założyć działalność gospodarczą. Okazyjne sprzedaże nie podlegają takim rygorom.

Dzięki za wytłumaczenia, jednak niedokładnie to wytłumaczyłem.

 

Na Allegro zamierzam jedynie kupować. Chcę to robić także jako osoba pełnoletnia.

Czyli gdybym kupował na Allegro kilka rzeczy w miesiącu za małe kwoty (do 200 zł/miesiąc) comiesięcznie to nie przyczepią się?

 

 

Dokładnie o to chodziło :slight_smile:

 

 

Kaska od rodziców miałaby być tylko w gotówce. Konto w banku tylko do Allegro, bez przelewania na niego więcej niż te 200 zł.

 

Mam nadzieję ze wytłumaczyłem. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi :slight_smile:

@Maxim128

Myślę, że dobrze zrozumiałem - chcesz kupować różne rzeczy na Allegro i chcesz wiedzieć czy za te zakupione rzeczy nie musisz odprowadzać podatki, czy tez wpisywać je do jakiegoś zeznania.

Otóż - NIE i NIE.

Za zwykłe zakupy nie odprowadzasz żadnego podatku (poza tym który jest wliczmy w cenę towaru - VAT - ten odprowadza sprzedawca).

Zwykłych zakupów nie wpisujesz nigdzie do żadnego zeznania.

Zwykłe zakupy poprostu kupujesz i tyle - Enjoy!

Co to są niezwykłe zakupy? Samochód - za który trzeba zapłacić różne tam składki i podatki; Mieszkanie - za które trzeba zapłacić np podatek od nieruchomości.

Najczęściej jednak podatki odprowadza się OD SPRZEDANYCH rzeczy, a nie kupowanych. Gdy sprzedajemy to mamy PRZYCHÓD, od którego odejmujemy KOSZTY UZYSKANIA PRZYCHODU. Całe do działanie daje nam DOCHÓD, od którego płacimy podatek, który dla osób fizycznych nazywa się PIT. W rocznym zeznaniu PIT uwzględnia się sumę przychodów, sumę kosztów uzyskania przychodu i sumę dochodów, sumę dotychczas (w danym roku) odprowadzonych podatków. I wychodzi czy coś mamy dopłacić fiskusowi, czy to fiskus ma nam oddać nadpłacony podatek.

W zeznaniu rocznym PIT NIE WPISUJE nie żadnych zwykłych zakupów, nie spowiadamy się po prostu z nich, bo fiskusa one nie obchodzą.

 

Zatem.

Kupuj na Allegro, Ebayu, czymkolwiek chcesz - fiskusa to nie obchodzi. Za kupowanie kupujący nie odprowadza podatków, nie wypełnia żadnych deklaracji - NIC. Płaci owszem podatek VAT, ale tym zajmuje się sprzedawca. Kupując chleb w sklepie płacisz podatek VAT (przeczytaj paragon), ale nie wypełniasz w związku z tym żadnych deklaracji. Podobnie jest z zakupami przez sieć, w lombardach innych sklepach. Kupowanie na Allegro elektroniki, z punktu widzenia fiskusa, NICZYM się nie różni od kupowania bułki w spożywczaku. Nie ma znaczenia czy jesteś pełnoletni czy tuż przed.

 

Nie musisz również prowadzić żadnego rejestru zakupionego sprzętu. Rejestry obrotów towarem, wpływów i wydatków prowadzą firmy i osoby prowadzące działalność gospodarczą. Kupowanie na własne potrzeby, nawet w ogromnych ilościach, działalnością gospodarczą nie jest. Nie musisz się również nikomu z posiadanych rzeczy spowiadać, chyba że pełnisz funkcje publiczną - wtedy podpadasz pod coroczny obowiązek składania deklaracji/oświadczenia majątkowego (rejestr korzyści). Ma to zapobiec korupcji.

 

Reasumując

Kupując wypasiony komputer na Allegro za 10000, to dal fiskusa, to samo co byś kupił parówkę w mięsnym. I tu i tu nie składasz żadnej deklaracji, osobiście nie odprowadzasz nigdzie podatku, nie prowadzisz żadnego rejestru zakupów. Kupujesz i tyle.

Mam nadzieję, że rozwiałem wszelkie wątpliwości.

Bank ma obowiązek zgłaszać wpłaty powyżej 70 tys. zł z tego co pamiętam. Ty tej kwoty raczej nie przekroczysz, więc bez potrzeby nikt nie będzie Cię kontrolował. No chyba, że ktoś na Ciebie doniesie, to US ma obowiązek każde zgłoszenie skontrolować.

Wydaje mi się, że będąc na utrzymaniu rodziców do ukończenia szkoły, nie będzie to traktowana jako darowizna.

Z tego co pamiętam to bank ma obowiązek zgłosić do US obrót powyżej 10 tysięcy euro.

Z tego co wyczytałem w sieci, to powyżej 15 tys. euro i w sumie nie do US, a do GIIF. Najlepiej zajrzeć do ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, ale kolegi to i tak nie dotyczy :slight_smile:

Z tego co pamiętam nawet z dochodu z umowa zlecenia do kwoty 470zl albo coś koło tego nie trzeba się rozliczać bo jest to kwota zwolniona z podatku. Tylko nie pamiętam czy to dotyczy jedynie studentów/uczniów czy wszystkich. Na pewno z dochodu wynikającego z darowizny od ‘mamy’ nie trzeba się rozliczyć ani nigdzie zgłaszać. Zainteresują się tobą jak kwota przekroczy 100k (wiem z doświadczenia nie z przepisu więc tu może być trochę mniej), ale wystarczy zgłosić do US że to darowizna od najbliższej rodziny (ojciec, matka, rodzeństwo) i dadzą spokój beż nakładania podatku. Wtedy najwyżej sprawdzą ich skąd wzięli kasę:D

W przypadku darowizny, aby być zwolnionym z podatku, trzeba złożyć druk sd-z2. Jak ktoś już wspomniał, pieniądze nie mogą być dane do ręki.