Teraz mam W7 Ultimate i pomyślałem że taki Home Premium nie będzie zżerał dużo grafiki, procka i ramu. Czy gdybym zainstalował Home Premium to zmieniła by się wydajność np. w Battlefield 3 lub Gta 4?
Prędzej wydajność nieco się poprawi, gdybyś wyłączył np. Aero - wersja nie ma za bardzo nic do rzeczy, gdyż różnią się ilością narzędzi. Windows 7 wbrew pozorom aż tak lekki nie jest (moim zdaniem czuć korzenie Visty) i zależnie od gry - większa wydajność jest pod Windows 8 (zawsze możesz spróbować darmowej wersji 8.1 na 90 dni ze strony MS, bo do kupowania całego systemu Cię nie namawiam). Najlepszą wydajność dla gier osiągnąłbyś na XP, jednak jego czas się skończył, więc nie wiem, czy w ogóle można to traktować jeszcze jako rozwiazanie.
W pogoni za wydajnością warto nadążąć też za sterownikami grafiki bądź jeśli panel karty umożliwia taką opcję - regulować wydajność układu (najlepsza wydajność, optymalnie, najlepsza jakość. Układy Intela i AMD taką opcję mają, NVidia niestety nie wiem). Regulacja ma co prawda odbicie w jakości tekstur, ale na wersji wydajnej zyskujesz nieco FPS.
Zależy ile masz RAM - powyżej 3GB to nie ma sensu, gdyż Windows bez tweaków nie widzi od granicy 3GB wzwyż większej ilości pamięci (niemniej inne systemy x86 też tak mają, więc to nie wina stricte Windows).
Na słabej maszynce z małą ilością RAM (np. 2GB) to x64 lubi nieco się krztusić czasami, niemniej x86 też cudów by tu nie zdziałał. Wersja x86 nawet jeśli - to nie spowoduje magicznej poprawy wydajności. Podejrzewam leciwy GPU (skoro ASUS od 2009 nie wydaje driverów) i cudów tu nie zdziałasz. Największy plus byś odczuł instalując XP, jednak to bez sensu - system bądź co bądź poza wsparciem dla użytkowników domowych a i coraz mniej gier pod XP będzie działać.
4GB RAM - nie ma zatem sensu schodzić na x86 ani tym bardziej XP. Wąskim gardłem jest po prostu GPU - zobacz w panelu Catalystów i poszukaj suwaka odpowiedzialnego za wydajność układu i przesuń go na maksymalną wydajność. Tekstury będą troszkę bardziej rozmyte, jednak zyskasz parę FPS. Cudów dziś nie wyciśniesz z tego układu - szczególnie, jeśli lubisz grać w nowości.
Na 100% będą działać sterowniki od Windows 7, więc nie przejmowałbym się tym zbytnio, a sterowniki do karty dźwiękowej akurat do tego modelu mają wersje dla Windows 8.
Nie zmienia to faktu, że jak się ma oryginalny system to takie kombinację nie mają zbyt dużego sensu, a sam Windows 8 nie spowoduję cudu.
co na taki sprzęt da zmiana systemu 1 fps więcej w grach? i jeszcze zależy o jakich grach mówimy bo w starszych to zadziała się na szkode
co z tego że sterowniki z W7 będą działać jak mogą spowodować spadek wydajności bo nie są do końca kompatybilne z W8, zamiast coś poprawić to się zaszkodzi, a jak poprawi do efekt będzie niezauważalny czyli gra nie warta świeczki
żaden system nie doda mocy procesorowi i nie polepszy karty graficznej, konieczna jest po prostu wymiana sprzętu na mocniejszy i tyle, nie ma o czym tu dyskutować
Jak zmienisz wersję na uboższą to nie zyskasz na wydajności, zmieni się tylko to że będzie mniej funkcji systemu. Zmień ustawienia po protu na najsłabsze, m.in. wyłącz AERO, zmień motyw na klasyczny win, wyłącz wszystkie efekty graficzne, wyłącz zbędne programy uruchamiane na starcie systemu, odinstaluj te których wcale nie używasz, wyłącz zbędne usługi systemowe. Dodatkowo polecam przeczyścić dysk programem Odkurzacz i zdefragmentować go. Wtedy dopiero zyskasz nieco FPSów.
Mam nie instalować Win8 bo nie ma sterowników na mojego laptopa, nie instalować uboższych Win7 bo nic to nie da, nie instalować WinXP bo nie ma wsparcia.
dodatkowo nie instalować XP bo już od lat gry są robione pod windows Vista/7 i spowodowało by to dość znaczny spadek wydajności w grach, ja system dawno uznałem za niebezpieczny jeśli chodzi o wirusy i luki w nim
Zmiana systemu nic kompletnie nie da. Osiaggniesz jedynie wyzsza lub nizsza w zaleznosci od systemu wydajnosc dzialania samego systemu (szybsze zamykanie, szybsza hibernacja np. Itp… W grach zupelnie nic się nie zmieni.