Ostatnio kupiłam telefon Hammer Energy. Uległ on niestety pewnemu uszkodzeniu, a mianowicie spadł mi z dosyć dużej wyskości. Stłukła się szybka, ale nie tak że jest tylko pajęczyna, a po prostu ekran nie działa, pojawiają się jedynie kolorowe paski. Sam telefon niby działa, bo słychać jak przychodzą powiadomienia, jedynie nie wiem co z tym ekranem zrobić. No i tutaj chciałabym się zapytać czy mogłabym zgłosić telefon na reklamację, pomimo tego że uszkodzenie było z mojej winy? A jeśli nie ma takiej opcji, to czy chociaż się opłaca naprawiać ten telefon i ile mogłoby to kosztować?
Jak najbardziej możesz zgłosić to na reklamację i ponieść koszty naprawy z własnej kieszeni, ale lepiej zamiast zgłaszać reklamację byłoby bezpośrednio skontaktować się z jednym z serwisów GSM i podpytać o wstępną wycenę i warunki takiej wyceny (może się okazać, że oprócz ekranu rozwalił się np. jakiś zaczep i naprawa nie będzie możliwa albo będzie nieopłacalna - pytanie kto wówczas ponosi koszty diagnostyki i jakie to koszty).
Dziękuję
HAMMER został stworzony do działania w trudnych warunkach. Ma aluminiowo-tytanową konstrukcje i wyróżnia się wytrzymałością na wstrząsy oraz upadki (pozytywnie przeszedł drop test 1,2 m).
Jak duża była Twoja wysokość ?
Zwykle ani gwarancja producenta, ani rękojmia sprzedawcy nie obejmują uszkodzeń mechanicznych. Dla takich przypadków czasem warto rozważyć kupno ubezpieczenia (sklepy reklamują to niejednokrotnie jako rozszerzenie gwarancji), ale trzeba też umiejętnie zgłosić szkodę (są tam jakieś kruczki prawne typu “jak upuścisz telefon to OK, ale jak ktoś ci go wytrąci z ręki to już nici z ubezpieczenia”).
Raczej na odwrót bo jak upuścisz to znaczy że zrobiłeś to z premedytacją, a jak ktoś wytrąci z ręki to jest to wypadek i to jest ubezpieczone
Przeczytaj warunki gwarancji dostępne tutaj:
No właśnie tego kruczka prawnego nie pamiętałem
Telefon upadł mi z 2 piętra, około 5 m.
za wysoko na gwarancje
Sam upadł…
Tak się często kończy testowanie odporności, mam nadzieję że poza kosztami naprawy komuś wpadła spora wygrana w zakładzie czy przetrwa czy nie.
Nigdy Ci się nic nie wyślizgnęło z ręki?
Nie z 2-go piętra.
Dobrze, ze dziecko/pies sąsiadki nie stało pod blokiem. Mógłbyś mieć większy problem niż rozwalony telefon…