Planuję kupić laptopa, ale wszystkie modele, które spełniają moje wymagania jeśli chodzi o podzespoły nie spełniają mojego głównego kryterium - nie posiadają matowej matrycy. ;/ Czy istnieje coś takiego jak folia lub jakaś inna powłoka na ekran monitora, która by jakoś bezboleśnie pozwalała pozbyć się tego przeklętego lustra? Co mi po tym, że błyszcząca matryca rzekomo lepiej odwzorowuje kolory, skoro w takim ekranie nic nie widać prócz nas i tego co jest za nami? ;|
Swoją drogą czym się Ci przeklęci producenci kierują wrzucając do swoich urządzeń takie matryce. Przecież już za czasów monitorów CRT była walka z refleksami na ekranie, a tu proszę. Znów to samo. ;/,
A jeśli nie znacie żadnego sposobu by pozbyć się efektu lustra z laptopa, to może znacie jakiś model laptopa, który spełniałby poniższe wymagania:
-
wyświetlacz 12-14" z powłoką matową
-
procesor Intel i3 - i7
-
grafika nVidia GeForce 310M lub ATI Radeon 5650 (lub wyżej + technologia przełączania pomiędzy zintegrowaną kartą a zewnętrzną)
-
czas działania na baterii 8 godzin lub więcej (praca biurowa z wyłączonym WiFi)
-
waga do 2kg (im mniej tym lepiej)
-
solidna obudowa (aluminium, stop Al-Mg itp, ewentualnie jakiś polimer również zniosę - byle by tylko się nie uginał i nie skrzypiał)
-
cena do ok 3500zł (mile widziane tańsze urządzenia)
Idealnym rozwiązaniem byłby dla mnie model Toshiba R630, gdyby działał tak z dwie godziny dłużej i miał na pokładzie kartę graficzną min. GeForce 310M lub Radeon 5650.
Póki co przypasował mi Acer Aspire TimeLineX 4820TG choć nie mam zaufania do tej firmy i oczywiście model ten posiada tą jakże mnie drażniącą lustrzaną matrycę.