Czy jak zasilacz się spali, to nie uszkodzi ramu, karty i dysku?

bo chodzi głośno troche i sie boję a na dysku mam dość dużo ważnych rzeczy prac itp

Tak lub nie.

zasilacz to stary asus 250 wat

Raczej nie choć nie ma 100% pewności.
Uszkodzenia podzespołów na skutek uszkodzenia zasilacza nie zdarzają się wcale tak często.

Zrób kopię.

Koledze spalił się dobry, markowy Tagan 310W. Pociągnął za sobą wszystko oprócz procesora i stacji FDD. Z kolei po spaleniu Chiefteca 400W (też u niego, nie wiem co on robi, bo spaliły mu się jeszcze dwa kolejne zasilacze) zostało wszystko. Czego to dowodzi? Niczego, bo to tak, jakby zapytać, czy po zderzeniu ocaleje silnik. Tak, albo nie. Zależy od zderzenia i od auta.

Podstawą bezpieczeństwa danych jest kopia zapasowa.

A głośne działanie zasilacza, to podstawa do wymiany… wentylatora. :slight_smile:
No chyba, że to kiepski zasilacz, to może i całego zasilacza.

Doraźnie potrafi pomóc naoliwienie wentylatora. Najlepiej użyć olejudo smarowania maszyn do szycia, ew. WD40, czy nawet trochę oleju/oliwy (takiego z kuchni).

Zgadza się, nie raz smarowałem wentylatory (a nawet czyściłem łożysko w środku), pomagało. Ale robiłem to z braku wentylatorów, generalnie lepiej wymienić, jeśli jest taka możliwość.

1 polubienie