Czy jest sens naprawiać takie cos?
Płyta głowna Rog Strix B550 E Gaming
Niestety podczas transportu paczka została uszkodzona (źle zabezpieczona).Zostały ukruszone kondensatory ceramiczne (chyba 100nF) na tylnej stronie od gniazda prcesora. Płytę zakupiłem za 355 zł miała być sprawna ale przyszła w takim stanie jak na zdjęciu. Za wlutowanie tego serwis chce 100 zł ale nie mam pewności czy płyta wstanie po takim czymś. Mam możliwość zwrotu towaru ponieważ jest on niezgodny z opisem.
Nawet się nie zastanawiaj ! Wio z powrotem do nadawcy
Jak tylko to, to z 50-100zł. max. Większy problem zdjąć niż przylutować. Ale jak wina kuriera to reklamuj to po prostu. Najczęściej ludzie przynoszą pamięci z takimi defektami.
To nie takie proste jak by sie mogło wydawać.
Teoretycznie w przypadku odbiorcy typu konsument, za dostarczenie paczki odpowiada nadawca, chyba ze przyszły odbiorca zamiast oferowanego przez sprzedającego doręczyciela, wybierze sobie własnego. Wtedy to on odpowiada za dostarczenie.
Częsty trik gdy sprzedający udostępnia paru doręczycieli gdzie cena za usługę oferowanego jest najwyższa. Odbiorca wybiera usługe tańszą i to juz wtedy jego problem.
Wtedy pozostaje reklamacja u Doręczyciela ale ci by się chronić w regulaminach wstawiaja punkt typu.
„Towar odebrany nie podlega reklamacji”
Musisz sprawdzić jak został dokonany wybór Doręczyciela.
Jeśli oferta Sprzedawcy, reklamujesz u niego. Jego problem.
Jak sprzedający udostępnia kilka opcji doręczeń to wciąż są to kurierzy oferowani przez sprzedawcę - ergo jest to wciąż jego = sprzedającego odpowiedzialność. Co innego kiedy Ty = kupujący zlecasz usługę kurierską, ale wybór z dostępnych opcji to nie jest zlecenie w naszym = kupującego imieniu.
Nie. Sprzedawaca oferuje ci swojego lub swoich (zakontraktowanych) doreczycieli ale na stronie moze umożliwić ci również wybór innych. Lub nie. Informuje cię o tym lecz już nie, jakie to rodzi skutki prawne. Nie musi.
Informacja moze wygladać tak.
Dostawca jest firma tupex- kosz dostawy 17 zł jednocześnie jest mozliwość wyboru innych…
I tu nastepuje lista i cennik
Przepisy sa proste i to co napisałem jest w Kodeksie Cywilnym.
P.S. Poza tym wypadało by czytać całość i do niej sie odnościć.
Istnieje zasadnicza róznica między „oferowaniem” a „udostępnianiem”
Pokaż mi chociaż jeden sklep który stosuje takie zapisy w regulaminie (tzn ma możliwość wyboru przy podsumowaniu zamówienia innych kurierów co obliguje do zamówienia dostawy w imieniu kupującego) bo to temat dla UOKiKu
To nie jest temat dla UOKiKu ponieważ kazdy ma prawo na swojej stronie wskazać np. linki do innych sklepów dostawców itp.
Nikt nie ma tez obowiazku dokształcania prawniczego postronnych osób.
P.S. Jest jeszcze gorzej niż to co napisałem
§ 3. Jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu
będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia
rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu. Za wydanie
rzeczy uważa się jej powierzenie przez sprzedawcę przewoźnikowi, jeżeli sprzedawca
nie miał wpływu na wybór przewoźnika przez kupującego.
Oznacza to że w zasadzie wystarczy ze sprzedawca udostępni listę „doręczycieli” a wyboru dokona kupujacy bez jakichkolwiek sugestii ze strony sprzedawcy co do wyboru któregoś z nich przez kupujacego.
W takich sprawach w przypadku sporu, pozostaje udowodnienie ze sprzedawca jednak miał wpływ na wybór a sprawę będzie rozstrzygał sąd.
Błędnie to interpretujesz
Sprzedawca miał wpływ ponieważ udostępnił listę na swojej stronie. Odpowiedzialność sprzedawcy za przesyłkę – Prawa konsumenta
Kiedy to konsument decyduje i wybiera przewoźnika innego niż wskazany przez sprzedającego jako jedna z opcji, zwalnia go tym samym z odpowiedzialności za przesyłkę.
To Sąd interpretuje przepisy prawa
a nie jakis pajacowaty twórca strony i jego wyznawca.
P.S.
Wyobraż sobie ze jestem sprzedawcą a ty kupujacym.
Sprzedałem ci cos a ty wybrałes dostawcę z pośród istniejacych.
Ja dałem ci na nich „namiary” i nic więcej.
Wyboru dostawcy dokonałes ty. Nie polecałem zadnego.
Towar prawidłowo zapakowałem i zabezpieczyłem przed uszkodeniem (udokumentowałem to)
Dostałes towar uszkodzony przez przewoźnika którego sam wybrałeś.
Domagasz sie ode mnie bym za to co wybrałes poniósł odpowiedzialność
A ja ci mówię, zobacz jakie sa przepisy prawa więc „Spadaj na drzewo, nic nie dostaniesz”
Nie mam twojego płaszcza i co mi zrobisz? /Miś/.
I co wtedy?
„Oj, naiwny, naiwny, naiwny,
Jak dziecko we mgle,
Jak goliat na pchle,
Mól w otchłani wód,
Który liczy wciąż na cud.
Oj, naiwny, naiwny, naiwny,
Dziecko w kwiecie sił.
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny.”
Lol masz jak byk napisane na stronie RZĄDOWEJ interpretacje ale się będziesz trzymać kurczowo swojej bo by wyszło że się pomyliłeś xD cały Ty
Na stronie urzędu moze sobie pisać co chce. To nie urzad zdecyduje o tym czy sprzedawca miał czy też nie miał wpływu.
Jedynym organem uprawnionym do właściwej interpretacji przepisów prawa jest Sąd.
I nic oraz nikt wiecej.
I kiedy ci powiem ze nie mam „twojego płaszcza” to twoje widzimisie lub paplanina urzedu nic ci nie da.
To jest tylko czyjaś nie wiażąca interpretacja prawa. Moja jest inna.
Strony sporu sa dwie
Dopiero decyzja Sądu moze mnie do tego zmusić, prawomocna decyzja, o ile przyzna ci rację.
Uświadom sobie to wreszcie.
P.S. Gdyby przepis był jednoznaczny, np. „Za bezpieczne dostarczenie towaru odpowiada wyłącznie sprzedawca”, problem prawny dotyczacy interpretacji tego przepisu by nie istniał.
Tu natomiast ktoś musi rozstrzygnąć czy sprzedawca miał czy nie miał wpływu na czyjs wybór.
Tym kimś jest tylko Sąd. A nie ty, twój adwokat czy urząd.
I tego dotyczy mój post.
Jak sprzedawca powie ci „na drzewo” to zostaje tylko droga prawna.
Z policjantami też tak gadasz jak cię zatrzymają za przejście na czerwonym świetle?
Nie. Ale gdy przejechałem na zółtym (nie wolno ,chyba ze…) odmówiłem przyjęcia mandatu i spór z policją o interpretację przepisów rozporzadzenia wygrałem w sądzie, co pozostawiło w moim portfelu 500 zł. i nie naraziło na utratę 6 pkt.
Zapamięj. Tam gzie przepisy nie sa jednoznaczne, ostatecznym ich interpretatorem jest Sąd.
Trochę mijasz się z prawdą. W sprzedaży wysłkowej typu zakup na Allegro, OLX są wybrane formy wysyłki. Sprzedawca po odebraniu zapłaty za przedmiot zleca firmie zewnętrznej transport / wysyłkę przedmiotu do kupującego. To firma kurierska odpowiada za przesyłkę jeśli przesyłka była ubezpieczona. Ubezpieczenie to często dodatkowa usługa, nie zawsze jest dobierana. Gdybym ja zmierzył się z takim problemem to sprzedającemu zgłosiłbym jaki jest stan. Tylko sprzedający jako zleceniodawca może składać reklamacje u kuriera chyba, że odbiorca otwierał paczkę przy kurierze i sprawdzał zawartość wtedy jest sporządzany protokół szkody. Jeśli protokołu nie ma to firma kurierska odpisze na reklamacje, że opakowanie zewnętrzne było całe a strona odbierająca zastrzeżeń nie zgłaszała, protokołu szkody brak. Taki dokument sprzedawca odsyła do kupującego jako rozpatrzenie reklamacji i jest po sprawie. Nie potrzeba tu wdrażać przepisów bo przepisy to jedna kwestia a praktyka to drugie. Również czasem coś sprzedaję przez Allegro jako prywatna osoba i zdarzają się takie rzeczy, że ktoś ma Intela i3 i płytę pod AMD i zgłasza do sprzedawcy w sporze Allegro, że nie może złożyć komputera bo ktoś mu przysłał nie takie części. Dodatkowo ma wujka, kolege i sąsiada w serwisie IT a tata jego jest adminem i wszyscy już rozstrzygnęli, że jest wina sprzedawcy. A jak chodzi o konkretną płytę główną to jeśli autor nie ma protokołu uszkodzenia paczki to niewiele da się zrobić bo to kupujący w razie problemu dalszego będzie musiał udowodnić, że wina leży po stronie sprzedawcy. Jak da się udowodnić, że uszkodzenia powstały przez sprzedawcę / kuriera a nie podczas montażu komputera ?
Naprawdę. Kodeks cywilny stwierdza wyraźnie.
Nie ty będziesz w razie sporu rozstrzygał czy sprzedawca miał wpływ czy nie miał na wybór przez kupującego, „kuriera”
P.S. Nie mieszaj do tego relacji między „kurierem” a „zleceniodawcą” usługi kurierskiej bo to juz zupełnie coś innego.
Jeśli ty wybrałes kuriera i przesyłka jest uszkodzona to ty „żresz” się z kurierem. Sprzedawca ma to gdzieś.
Jesli to sprzedawca go wybrał, to ty domagasz się „naprawy, zwrotu” od sprzedawcy a z kurierem, wtedy on się „żre”.
Tak wynika z przepisów Kodeksu cywilnego więc łapanie się za czółko, dzieciaki, świadczy wyłącznie o niewiedzy prawniczej.
Z takim podejściem to sukcesu nie wróże…
Zależy czy to on niestarannie do domu doniósł lub przenosił po domu.
Bo raczej na humory sprzedawcy lub magazynierów nie ma wpływu.
Nie o to chodzi. Przewoźnik odpowiada za przesyłkę. Jeżeli w protokole szkody kupujący/odbiorca wpisze takie coś jak „źle zapakowane” to przewoźnik ma mocną podstawę, aby twierdzić, że to nie jego wina. Z drugiej strony, nadawca odpowie na to, że gdyby było „źle zapakowane” to przewoźnik nie powinien tego odebrać i też będzie twierdził, że to nie jego wina. No i klient zostaje z ręką w nocniku. Dlatego absolutnie nie wolno wpisywać takich (wyobrażonych) ocen w protokoły szkody/reklamacje przesyłek.
klient ma zawsze racje … takie glaby sa chyba podstawione, zeby niszczyc polski handel ???
buaahaha jak sprzedawca moze niemiec wplywu na wybor przewoznika? moze zdac se sprawe ze niestarcza mu rozumu i niewysylac Xd
humory w pracy? az sie komentowac tego niechce …