Czy koniecznie trzeba przybrać na wadze aby byc silnym ?
Cóż jest taka teoria, że masa=siła.
Pewnie to nienajlepszy przykład, że to się nie musi sprawdzać bo Bruce Lee był lekki jak piórko, szczuplutki 
Poza tym jak się mało je to nie ma się potem siły nawet na ćwiczenia. Ok nie znam się może na tym. Bez urazy
generalnie jesz by mieć energie, ćwiczysz zużywając energie, za duża masa uniemożliwia Ci ćwiczenia 
co do porównania to jest dobre bo Bruce Lee nie koniecznie jest silny i potrafi dużo udźwignąć 
za to ma technikę i pokonuje innych, skup się najpierw na tym co chcesz osiągnąć a później wybierz metodę, a jak zaczniesz przybierać na wadze lub chudnąć, trudno takie życie
Silnym w jakiej dziedzinie?
Odpowiedź jest niemożliwa.Mało danych.
Nie podałeś czy masz nadwagę, albo jesteś wychudzonym półroczną dietą głodówkową.
174 cm / 58 kg
Z tego co wyczytałem optymalna waga to 55-65 kg (przy moim wzroście)
Siła w sensie, ze mogę podnieść dużo albo mogę trzymać dłużej ciężar (niekoniecznie duży ale przez długi czas) , poza tym tu też nie chodzi tu o sztangę itp.
mam takiego kolegę który domowej roboty ławeczką dorobił się sporych umiejętności i siły w 3 lata gdzieś… Masa wzrosła jednak nieznacznie (+ 4-5kilo) co do wyglądu (rzeźby) nic nie widać… A chłopaczyna taki ~180cm, 75kg
Nieważne kto koksuje, ważne kto jest największy.
Jest masa - jest klasa 
Albo mi Żuberek zaszkodził, albo już był podobny temat!?
Wystarczy pomyśleć i odpowiedz ma się, a jak nie to popatrzeć do dokoła po znajomych i widać że masa nie = siła
Masa może co najwyżej równa się dziwny respekt.
Ćwiczenia na sile i masę sa inne i dlatego siły często nie widać.
PS: do siły z moich obserwacji musi być genetycznie uwarunkowanie
Masa to tłuszcz i mięśnie. Jeżeli zbudujesz 20 kg. mięśni, to owszem, siła z pewnością też znacznie się zwiększy. Jeśli jednak obrośniesz w 20 kg. samego tłuszczu, to będziesz ciągle tak samo słaby, z gorszym samopoczuciem i wyglądem.
