Czy ktoś z właścicieli forum ogarnia i utrzymuje hejterów i prowokatorów tutaj?

Tak jak w temacie czy ktoś to ogarnia i nad tym panuje? Czy nie widać administracji, ze przez takich jak @Yakii @przemopk i kilku innych ludzie uciekają z forum?

Czy ja mam naprawdę w akcie desperacji przez tutejszych hejterow na mnie zrobić sobie coś bo oni na prawdę przeginają, to nie jest jakaś zaczepka raz na miesiąc. Bezprzerwy co coś nie napisze to jazda po mnie i prowokacja do maksimum wytrzymałości. Gdzie mam o tym napisać jak nie tutaj?

Administracje i moderatora∑ tez ten hejt i prowokacja rajcuje skoro nic z tym nie robią tylko mnie dobija i ubija bo wszyscy mnie flagują, a tych co prowokują i hej tują się „głaszcze” i pozwala na to dalej?

Trudno inaczej myśleć.

Brałem udział w kilku wątkach na przestrzeni dłuższego czasu i po wejscuy @Yakii i jego Ataku na mnie te osoby poszły sobie z forum bo ile można?

Na pewno będzie teraz jazda po mnie jaki to ja jestem cham i w ogóle bo reaguje na te zaczepki.

NIE KAZDY JEST TAK CIERPLIWY I SPOKOJNY, ZEBY TO OLEWAC. NIECH MODERACJA I ADMINISTRACJA W KONCU TO ZROZUMIE.

Tak, zrób sobie melisę, kilka przysiadów, kilka skłonów, kilka głębokich oddechów.
A szantaż schowaj sobie do kieszeni, bo bardzo źle świadczy o twojej psychice.

Bez przerwy, gdy coś napiszę, to szanowni panowie @Yakii i @przemopk jeżdżą po mnie.
Taka forma jest prawidłowa.

Chciałbym zauważyć, że panowie @przemopk i @Yakii nie zgadzali się również niejednokrotnie z moim zdaniem. Wyrażali również obiekcje dotyczące poglądów jakie głosiłem, czy informacji jakie podawałem. Czasami było w tym trochę słuszności, a czasami nie. Jednak jakoś nigdy nie uważałem aby dawało mi to prawo, do wyzywania kogoś, poniżania czy agresji. To tylko forum, tylko słowa i kiedy mamy rację, to sama się wybroni.

Administracja zajmuje się pilnowaniem kultury i prawa, jak również ogólnym pilnowaniem, aby tematy były jako tako spójne, i wykazuje wyjątkowo dużo cierpliwości. :wink:

Nie jest od tego, aby wychowywać innych. Mnie dziwi, że się w ogóle przejmujesz.
Zobacz np. pana @Yakii ,
jego teksty w rodzaju, młody, agresywne docinki itp. są tak zabawne, że zamiast się tym przejmować, można się po prostu pośmiać. To niemal tak, jakby wywiesił tablicę z napisem " ja bym chciał już zostać mistrzem świata i wszyscy by klęczeli i słuchali z otwartymi ustami jak opowiadam o tym, jak podłączyć kabel do routera, ale chwilowo muszę umyć podłogę bo mi mama komputer schowa i nie zagram w Fornite". :stuck_out_tongue_winking_eye:

A szanowny obywatel @przemopk po prostu tak ma, że lubi się czepiać, ale przynajmniej stara się znaleźć jakiś sensowny powód , choćby miał przewiercić Internet w zadłuż i w szerz.

Faktycznie, lepiej zachować się jak rozkapryszony dzieciak, zwyzywać wszystkich w koło i założyć kolejne konto. Bo złośliwa uwaga jednej czy dwóch osób, to koniec świata. Jak nie odpowiesz, to ci wyrosną jelenie rogi a krowy w całej okolicy zaczną dawać kwaśne mleko.

Świat jest, jaki jest, na rozkwieconej łące są również dokuczliwe owady, i często można także w łajno wdepnąć. Tak już jest. Ale to nie jest powód, aby tę łąkę wypalić i na jej miejscu założyć barokowy ogród.

Jeżeli czyjeś zaczepki są dla Ciebie zbyt dokuczliwe, to najlepiej dodaj takiego osobnika do ignorowanych i już. Nie będziesz się denerwował, a może nawet zyskasz satysfakcję, że jego wypociny można o kant potłuc, skoro adresat ich nie czyta.

Będzie go kusić tekst „Pokaż 1 ukrytą odpowiedź” / „Pokaż 5 ukrytych odpowiedzi”.

Na pewno nie wytnie tego glitcha z pomocą AdGuard.

forum.dobreprogramy.pl##.gap

https://www.youtube.com/shorts/QoL-rw7_C8k

Wystarczy nie pisać dziwnych komentarzy do odpowiedzi skierowanej do autora tematu.
Nie do ciebie. Powtarzam do autora tematu.
P.S. Ciesz sie ze admini ci pewne posty skasowali bo na … młodego byś wyszedł.
Podziękuj im, zamiast płakać. :joy:
To tak dla „pamięci pokoleń”, twoich.

I tyle.

Jestem tu dość nowy i mam parę spostrzeżeń. Oczywiście mogę się mylić.

Na tym forum jest sporo ludzi, którzy sprawiają wrażenie czymś bardzo ciągle sfrustrowanych (albo po prostu o niskim poziomie kultury osobistej). Tak jak napisał @KR60, można ich dodać do ignorowanych i nie czytać. Jeśli kogoś kuszą ukryte odpowiedzi, to trudno - musi nad sobą pracować :grin:

Druga grupa to ci, których nazywam blogerami. Pytasz ich o konkretną rzecz, a oni piszą o sobie. Na przykład szukasz konkretnej rzeczy, dajesz bardzo konkretne wymagania, a tu okazuje się, że Twoje wymagania ktoś uważa za absurdalne (bo sam ma inne - lepsze niż Twoje), ktoś inny nie wie co, dlaczego i po co, ale wrzuci linka do czegoś jeszcze innego innego, parę innych osób pisze o tym, czego same używają, chociaż nie ma to żadnego związku z tematem, a generalnie masz wrażenie, że jest przymus wypowiadania się na wszystkie tematy, niezależnie od tego, czy ma się coś do powiedzenia, czy nie i skupianie się na sobie, a nie temacie czy pytaniu autora wątku. Najczęściej jest to nawet zabawne, chyba, że chcesz się czegoś konkretnego dowiedzieć w miarę szybko :slightly_smiling_face: Jest to forum dyskusyjne, ale z drugiej strony, po coś są tematy i jedne z nich mogą inspirować do autorytatywnych wypowiedzi i intensywnej słownej szermierki w kwestiach medycyny, geopolityki, pszczelarstwa, ontologii, dekarstwa, czy po prostu tak zwanej kwestii ogólnej, a inne skupiają się na konkretach i traktowanie tematu o jakimś urządzeniu czy problemie jako pole ożywionej dyskusji na temat zupełnie inny, bywa mało pomocne.

Poza tym to tylko forum, a nie egzamin ani kozetka i choćby już tylko z tego powodu, co najmniej mocno wskazany jest dystans i pozytywne nastawienie.

:slightly_smiling_face:

Muszę dodać, że jest też grupa linuksiarzy. Też działają na podobnej zasadzie.

Co ciekawe widac wyraźnie, że w samej grupie też są podziały. Korzystasz Archa czyli jesteś lepszy, masz wyższą pozycję w stadzie linuksarzy. Masz Ubuntu/Mint szorujesz po dnie :slight_smile: (ale ciągle jesteś lepszy niż głupi, naiwni Windowsiarze).

Prymitywizm podobny do tego jak niektórzy mają z markami samochodów, czy marką ubrań.

Oni są jak te ruskie, myślą, że do świata desktopu przynoszą mir, a w rzeczywistości szarpanie się, i ubóstwo (programowe). :slight_smile:

Kto to są linukarze?

Wykorzystujesz nawet przypadkową pomyłkę słowną na niepotrzebne „czepialstwo” a potem sie dziwisz że ktos po tobie „pojedzie” by potem w desperacji, wołać „plose pani a Jasiu mi to…” :man_facepalming:

Dodałem @Yakii w Ustawienia, Użytkownicy, uciszeni i dalej widzę co pisz. Jak to ma działać?

A skąd, widzisz co napisał, a nie co pisze.

To identycznie jak grupa Windowsiarzy i Macowsiarzy. Charakterystyczną cechą tych osób, jest to, że obcują jedynie z jednym systemem i plują na wszystkie inne. Pewnie dlatego w nazwie takich środowisk jest końcówka „wsiarz”, co sugeruje zapewne zaściankowość umysłu takich osób.

Jest to zabawne patrząc z boku, bo jak wiadomo, wszystkie systemy mają swoje wady i zalety i żaden nie jest idealny.

1 polubienie

Tobie wolno to i mi.

Tylko ze ty potem płaczesz. Warto?

Nie zgadzam się. Propaganda Linuxowa przedstawia ten system jako lepszy od Windows, a userów jako bardziej świadomych. W drugą stronę praktycznie to nie istnieje, bo się nikt tym nie zajmuje. A linuksarze tym się zajmują praktycznie wszyscy - każdy pisze, że Linux lepszy.

Tzn. jest niewiele osób które to robią - np. ja, ale wynika to z tego, ze mam doświadczenie z tymi dwoma systemami i mogę bronić Windowsa i jego userów (misja :wink: hehe) przed hejtem linuskarzy. A wiadomo, że najlepszą obroną jest atak :slight_smile: .

Linuksrze są jak ruskie, co chcą przynieść wszyskim linuksowy mir, i jak widzisz te działania wyzoliły obecnie silną propagandę antyrosyjską - w celach obronnych.

A skąd, w obu systemach jest identycznie. W obu też użytkownicy są zarówno świadomi, jak i kompletni ignoranci.

„Moderatorzy co myślicie o zamknięciu tego tematu?”

Myślimy, że tak właśnie będzie najlepiej. :wink:

Ja dodałem swoich „nieprzyjaciół” do ignorowanych, a nie uciszonych i zamiast ich wpisów widzę napis „pokaż ukrytą odpowiedź”.