Witam, mam pytanie dotyczące bezpieczeństwa korzystania z laptopa przez 8-12 godzin, przez ten czas mam odpalone macro (taki program co steruje za mnie grą) i grę która odpaliła by się nawet na ziemniaku, czy od 8-12 godzin użytkowania laptop mógłby się zapalić? Gdy używam go delikatnie się nagrzewa a procesor ma obciążenie 80% (laptop jest dość stary ale wiatraki działają), a jeśli jest to bezpieczne to jest jakiś sposób by obliczyć ile kosztuje używanie go przez tak długi czas?
No co ty. Jeśli temperatury są ok, CPU się nie przegrzewa, pasta termoprzewodzaca wymieniona niedawno, chłodzenie chodzi, bateria nie jest spuchnięta, to jest git. Nie używaj laptopa pod prądem non stop, bo zajedziesz baterię.
Tak, zwłaszcza, że bateria pewno ma tyle lat co laptop. Obciążenie, wygląd jej nie ma znaczenia, chemiczne zużycie może spowodować wewnętrzne zwarcie.
Kupić / pożyczyć watomierz za 30-40zł i zmierzyć realne zużycie.
Nie. W pewnym zakresie naładowania, ładowarka pracuje w trybie konserwacji. To nie zabija baterii.
Ale ciągłe dostarczanie energii do uszkodzonej (mocno zużytej) baterii może doprowadzić do dramatu.
Teoretycznie nie powinno się zostawiać laptopa bez kontroli. Bywa, że potrafi np. spalić się zasilacz, albo coś padnie i trzeba szybko wyłączyć. Osobiście widziałem jak wybucha zasilacz laptopówy „marki” AKYGA i jak zaczyna się palić.
Z drugiej strony, od kiedy zajmuje się komputerami, czyli od lat 90 tych, widziałem tylko kilka przypadków awarii które mogły się skończyć pożarem, więc szansa na taką sytuację jest niewielka, aczkolwiek istnieje.
Natomiast kwestia oszukiwania w grach, wiąże się z ryzykiem wykrycia, dodatkowo zastanowiłbym się, czy skoro gra aż tak bardzo wymusza zaangażowanie w celu osiągnięcia czegokolwiek, to granie ma jakikolwiek sens.
@wasabi1084 a jak jest z tymi spuchniętymi bateriami? Chciałbym zapytać, ponieważ mam jedną klasyczną Nokię w kolekcji z lekko spuchniętą baterią. Telefon działa na tej baterii, lecz kiedyś nie wybuchnie ta bateria i pożaru nie spowoduje? Gorący telefon nie jest.
To jak z Kowalską przebiegającą na czerwonym,. Może przebiegnie, a może ją walnie jakieś auto tak, że wpadnie w asfalt, jak dzik w żołędzie. Trudno powiedzieć.
Nie wiem jak stary typ komputera. Swego czasu miałem laptop z wyjmowaną baterią i zalecano by w domu pracować na zasilaczu a baterię po naładowaniu do 50 % wyjąć ale jak mówię to dawne czasy. W kolegi przypadku zwróciłbym uwagę na chłodzenie i stan pasty miedzy procesorem a radiatorem bo jeżeli jest wysuszona to raczej nie spełnia swojej roli. Nie wszyscy wiedzą że czyszczenie wiatraczków również jest wskazane. Spotkałem się z takim komputerem, że u gościa komputer wyłączał się po ok 3 min a jak zobaczyłem wiatraczki to były bardzo obłożone kurzem . Tylko nie każdy ma chęć tam zaglądać z uwagi na brak jakiejkolwiek wiedzy bo wie tylko jak wyłączyć i włączyć komputer, oczywiście nie dotyczy to wszystkich.