Czy mieliście już taki problem - po aktualizacji Windows 10 zgłupiał

Dziś ni z gruchy ni z pietruchy, po odpaleniu kompa, zobaczyłem system tak jak by był tuż po formacie. Pojęcia nie mam jak to się stało, wylogowało mnie ze wszystkich kont, łącznie systemowym. Nie ukrywam, że wpadłem w panikę, gdyż stało się to pierwszy raz. Metodą prób i błędów, szukałem przyczyny i nic, wiec zalogowałem się do mikrosyfu, a potem wyłączyłem kompa, poczekałem 5 minut, i włączyłem ponownie, wszystko ku mojemu zdziwieniu wróciło do normy.

Tak na marginesie, odinstalowanie aktualizacji nic nie dało.
Dopiero zadziałało klasyczne wyłącz i włącz.
Co do hooja się stało? - sory za wulgaryzm ale nie ukrywam że mnie to zdenerwowało.

Pytanie brzmi: co się stało, jak temu zapobiec?

Za mało informacji: nie podałeś/nie sprawdziłeś, czy zalogowało cię do profilu tymczasowego, czy otrzymałeś swój aktalog uzytkownika, jaki miałeś username i SID. Można zatem głónie wróżyć.

Zalogowalobmnie na konto admina z pelnym dostepem.
Korzystajac z jedynej dostępnej przegladarki (a mam 4 na wszelki wypadek) dostepna nyla tylko od mikrosyfu, i tam zalogowalem sie na konto mikrosyf. Po tym kroku wylaczylem kompa poczekalem chwilę i włączyłem ponownie i nagle dziala. Co się odjaniepawlilo?

A i pisze z zapasowego konta na telefonie.

Logi z FRST daj. może masz jakiś syf w systemie. @iJuliusz może je przejży w wolnej chwili.

1 polubienie

Jeszcze lepsze jest to, że wylogowało mnie również na telefonie. Zamieszczę logi jutro, mam coś do zrobienia - może to się już nie powtórzy.

Na telefonie też Windows 10?
A tak na powaznie, pisz o jaka aktualizacje chodzi? KBxxxxxxx?
Jesli chodzi o opcjonalną KB5028244 to ta stwarza problemy i jest wycofywana i nie zalecana do aktualizacji. Tylko ze problem w niej jest zwiazany z koderem wideo WVC1 lub VC-1

zalogowałeś się na profilu tymczasowym.
Po kolejnym restarcie wrócił do właściwego profilu. O ile na W7 to była na norma to na W10 rzadkość ale jednak bywa.

No dobra poczytałem trochę, i mi się trochę rozjaśniło.
Ale i tak jutro zamieszczę logi z FRST - jestem ciekaw opinii.

Najpierw zapytaj czy pojawił sie komunikat typu

zanim coś stwierdzisz.
P.S.
Tekst autora tematu to dla mnie niesprecyzowane informacje gdzie musze sie domyślać o co autorowi chodzi.

Z tekstu ponizej nie wynika ze był problem z uruchomieniem komputera i logowaniem a problem z przegladarkami i logowaniem do kont internetowych.

Siła wyższa zresetowała ci komputer i komórkę do ustawień fabrycznych, telemetria z m$
Cię uratowała bo odzyskałeś wielkość.
Moim zdaniem w10 ma już za dużo dziur, złapałeś jakiegoś „wirusa” bo ddos to raczej nie był, dlatego zalecana jest instalacja w11 nawet bez TPM

Świetny żart.
Z tego co wiem to producent jest innego zdania a to on mimo wszystko wie najlepiej co w tej „trawie piszczy”.
Co do ilości dziur to ich ilośc można oceniać tylko po liczbie aktualizacji dotyczacych 0-day systemu.
Sprawdź czy jest jakaś róznica miedzy oboma systemami.

Po włączeniu kompa zobaczyłem komunikat: Nie możemy zalogować się na twoje konto Windows 10
Z tego artkułu dowiedziałem się że prawdopodobnie winowajcą jest antywirus avast - używam od lat. Również powyższy artykuł opisuje mój problem niemal identycznie - z kilkoma wyjątkami.

Zamieszczam też logi z FRST
Addition.txt (76,4 KB)
FRST.txt (53,4 KB)
Shortcut.txt (63,4 KB)

Jakiś plik naprawczy by sie przydał ale on raczej posprzata niż naprawi.
Logi w Addition pokazuja ze faktycznie straciłes dostęp do swojego profilu.
Mozesz próbować metod które sa w linku który podałes ale moze zacznij od tego.

Zwróć uwagę na Get Help

Dzięki, jeżeli nie teraz, to może na przyszłość się przyda, o ile to się znowu powtórzy.

Mimo wszystko popros kogos kto ma tu uprawnienia do tworzenia fixlist by ci ten bałagan posprzatał.
Nawet jesli sam to potrafisz zrobic. Co dwie głowy to nie jedna.
P.S.
Mam nadzieje ze robisz czesto obraz dysku wiec powrót do normalnosci to tylko pare minut a to co napisałes to wyłacznie ciekawość typu

Niestety ale by na to odpowiedzieć trzeba zaczac grzebanie w systemie od tego

I potem dalej… Sporo cierpliwości potrzeba.