Czy można ot tak sprzedać oryginalny acz używany Windows 98? A product key?

Nabyłem go wraz z zestawem komputerowym ok. 2000/2001 roku. Oczywiście został on wówczas zainstalowany wraz z oryginalnym product key’em i funkcjonował na komputerze aż do czasu gdy zainstalowałem XP (również z product key’em).

Chodzi o to czy ewentualny nabywca będzie mógł wprowadzić wprowadzony wcześniej (kiedyś, lecz nie aktualnie) product key.

Jednakże Windows 98 nie jest zainstalowany na moim komputerze już od kilku lat. Płytka sobie leży i zamierzam się jej pozbyć.

Product key jest do jednorazowego czy wielokrotnego użytku?

I za ile można by było go sprzedać obecnie?

Jeżeli zakupiłeś licencję pudełkową (z angielskiego “BOX”), czyli taką z ładnym dość dużym kartonikiem w błękitne chmurki - to możesz ja sprzedać, o ile Windows XP który posiadasz nie był uaktualnieniem z Windows 98.
Jeżeli jednak (co ma miejsce w 95%) zakupiłeś system w wersji OEM - to zgodnie z licencją możesz ją odsprzedać jedynie wraz ze sprzętem do którego została zakupiona.
Jeżeli nie posiadasz już sprzętu, a system operacyjny który posiadasz nie jest aktualizacją - to zasadniczo ty możesz sprzedać, ale kupujący (również zasadniczo) nie może tego systemu używać “legalnie” (czyli: zgodnie z licencją).
Ceny możesz sobie bez problemu sprawdzić w serwisach aukcyjnych - jak sam zobaczysz dużo zależy od tego jakim systemem dysponujesz, no i od chęci kupującego. 20 lat to jednak w informatyce jet duża przepaść czasowa …

Powiem tak: jak masz legalnie to sprzedać możesz, Jednakże nie radzę sprzedawać go teraz. W tym momencie system ten nie ma żadnej wartości użytkowej, jak ktoś szuka starego systemu to prędzej kupi sobie XPeka bo jego da się jeszcze jakoś używać. Natomiast jeśli poczekasz 10 lat i wtedy sprzedasz, to wtedy będzie miał wartość kolekcjonerską, i wtedy możesz za niego ładną sumkę wziąć. Tylko dbaj o płytkę coby się nie porysowała :slight_smile:

1 polubienie

Zawsze na próbę możesz zrobić aukcje, wtedy będziesz widział, czy jest jakieś zainteresowanie.

W świetle prawa to jest legalny system (oryginalny, bez łamania zabezpieczeń), posiadanie i instalacja takiego systemu nie jest przestępstwem. System będzie używany niezgodnie z licencją (umową) i tu producent może dochodzić swoich praw z powództwa cywilnego.

Windows 98 to już raczej tylko na VM :wink:

Bardzo, bardzo “wielką” ze względu na to że jest go na całym świecie na miliony i kurzy się w szufladzie większości osób i firn które go w tym czasie legalnie używały :stuck_out_tongue:

I tym właśnie przypomniałeś mi roobal to, o czym zapomniałem napisać:
jeśli stary system wykorzystywany był jako “podstawka” do aktualizacji - to jego sprzedaż spowoduje że zaktualizowana wersja nie będzie spełniała wymogów licencyjnych.

Wytłumaczcie mi proszę jak debilowi - jak odróżnić to czy mam BOX, czy też OEM?

Co oznacza: “taką z ładnym dość dużym kartonikiem w błękitne chmurki”? Jeśli chodzi o pudełko, to niewykluczone, że było i się zbyło (na śmietnik). Niestety nie potrafię spamiętać co było 20 lat temu.

Jest za to instrukcja obsługi z kluczem. Również dość spora.

Sprzętu, na którym był zainstalowany (i jedynie na nim), nie mam już od dawna. Rodzice (nie byłem wówczas pełnoletni) oddali go komuś jeszcze młodszemu ode mnie (po zakupie nowego). Komuś kto nie miał komputera w ogóle. Czyli wychodzi na to, że ta osoba dalej użytkowała komputer z moim Windowsem 98 wraz z tym samym kluczem. Płyta z Windowsem 98 aż po dziś dzień pozostała jednak u mnie. Nie oddałem jej nawet na chwilkę. Co z tą kwestią?

Windows XP, który posiadam (też oryginalny i legalny), nie był uaktualnieniem z Windows 98. Został on nabyty wraz z drugim (obecnym) komputerem.

A czy ktokolwiek chciałby to ode mnie kupić? Zapraszam na priv.

Ja mam oryginalny 98 z licencją, więc nie skorzystam :wink:

Wystarczy sprawdzić, czy na nośniku (płytce) i/lub na książeczce z certyfikatem (i zarazem kluczem instalatora) znajduje się napis:
DO ROZPROWADZANIA WYŁĄCZNIE Z NOWYMI KOMPUTERAMI PC.
Jeśli tak - to to jest wersja OEM właśnie

Nic. Zasadniczo - powinieneś przekazać tej osobie płytkę, klucz i certyfikat razem z komputerem. To tyle jeśli chodzi o zapisy licencyjne. A teraz … to śmiem twierdzić że już to nie ma najmniejszego znaczenia.

Tak. Zarówno na płycie, jak i książeczce z oryginalnym kluczem i zarazem certyfikatem autentyczności, znajduje się taki właśnie napis.

Przepraszam, ale dopiero teraz miałem możliwość to sprawdzić.

Dlatego bardzo proszę o skonfrontowanie tej najnowszej informacji ode mnie z zapytaniem, które przedstawiłem wcześniej:

Po prostu zawsze wolę się upewnić. I lubię być w zgodzie z nie tylko z sumieniem, ale i prawem.