To chyba nic nadzwyczajnego. Z O2016 na Maca już tak zrobili. W tym wypadku jest jasno napisane - dostajesz na m-c wersję testową 2016 i po miesiącu albo kupujesz 2016 albo zostajesz przy 2013. Większość oprogramowania na rynku można zainstalować próbnie na 30 dni, więc to żadna rewolucja.
Możliwe, że będzie tak jak w przypadku bodajże wersji 2007/2010 - przed premierą i tuż po, do określonej daty, każdy kto zakupił wersję 2007 miał prawo do darmowej aktualizacji do 2010. Rozdawanie licencji 2016 dla wszystkich użytkowników 2013 jest raczej wątpliwę, ale mogę się mylić. Użytkownicy Office 365 naturalnie otrzymają aktualizację za darmo - to wynika z samego modelu subskrypcji.