Ja jadę na Ubuntu, bez osobnej partycji na SWAP oraz wyłącznie “/”. Nie zauważyłem problemów. Nie jestem pewny, może ktoś z bardziej wytrawnych linuksiarzy się wypowie w tej materii, jeżeli nie zrobisz osobnej partycji to Linuks tworzy sobie plik wymiany automatycznie na “/”. Jeśli nie jest to automatyczne to na 100% można sobie taki plik stworzyć ręcznie.
Nie potrzebujesz dodatkowej przestrzeni wymiany, ale jeśli masz duży dysk, to nie widzę powodu, aby profilaktycznie jej nie stworzyć. Myślę że 1 GB nie zrobi ci różnicy.
Co do osobnej partycji /home, to jest ona zalecana, ale również nie niezbędna. Jeśli przyjdzie ci do głowy zmiana dystrybucji linuksa, bądź zwyczajny reinstall po dużych “machlojkach” w systemie plików, to przy stworzonej partycji /home zachowasz swoje programy i ustawienia (przynajmniej w teorii).
Nie jest Ci potrzebna, u mnie przy 2GB RAMu system nawet nie korzystał ze swapa, ja nie mam swapa i system działa stabilnie. Swap przyda Ci się, jeśli chcesz korzystać z hibernacji.
Tak, możesz.
System nie tworzy automatycznie pliku wymiany, można to zauważyć, korzystając z polecenia Free.
Do tego niektóre z aplikacji podczas kompilacji/linkowania potrafią zjeść ~3-5 GB pamięci operacyjnej (firefox, qemu, gcc…), czy też niektóre podczas konwersji video.
W każdym razie, jeżeli nie szkoda Ci miejsca na dysku, to też bym polecił zrobienie partycji/pliku wymiany na wszelki wypadek, lepsze to niż błąd “out of memory” i crash systemu. Nieużywana partycja wymiany niczego nie spowolni a może się kiedyś przydać.