Czy prędkość kopiowania z flash dysku zależy tylko od....?

Mam płytę główną z USB 1.1

Zainstalowałem kontroler USB 2.0

Gdy wsadzę do gniazda USB 1.1 flashdisk to przegrywanie dużego pliku na komputer idzie z prędkością mniej więcej 840 kbytes/s

Gdy ten sam Flashdisk podłączę do gniazda kontrolera USB 2.0 - to przegrywa z prędkością 2500 kbytes/s.

Zauważyłem, że to bardzo długo (czasowo) w stosunku do czasu jaki zajmuje przegrywanie tych samych plików na innych komputerach.

Na komputerze, który ma 2x szybszy procesor i 2x więcej pamięci RAM prędkość kopiowania na komputer z tego samego Flashdiska i tego samego pliku wynosi - 4300 kbytes/s (czyli można ogólnie powiedzieć 2x szybciej)

Czy moje USB 2.0 to może być jakieś inne USB 2.0 niż w tym nowszym komputerze (ten nowszy na pewno nie ma USB 3) ? Czy może prędkość przegrywania jednak w dużym stopniu nie zależy od samego złącza tylko właśnie od procesora, pamięci, etc. ? (jakieś buforowanie do pamięci zajmuje więcej czasu czy coś takiego) ?

Stara płyta główna. Zamontować USB 2.0 możesz, ale to raczej kosmetyka.

Pewnie znasz historię o Ferrari i Fiacie 126p oraz transplantacji silnika, nie?

Czyli co - stara szyna PCI do której jest podłączony kontroler ? Stary sposób zarządzania kontrolerami (?).

A o Ferrari i Fiacie nie znam :slight_smile:

Za to znam o Syrenie i silniku Porsche :>

szynajest szybsza tu raczej kontrolera wina. sprawdź jeszcze na czymś szybszym na jakimś pendrive co na normalnym usb2.0 przynajmniej te 20MB/s wyciąga przy odczycie, czy zostanie te 2.5MB/s czy inaczej.

Tak na pierwszy rzut okiem - pamięć flash na interfejsie USB niekoniecznie musi wykorzystywać kanał DMA, jeżeli nie korzysta, to całość informacji musi przejść przez procesor. Jeżeli jest szybszy - będą lepsze transfery.

Nowy parametr.

Ten sam FlashDisk, ten sam plik, trzeci komputer - tfu - drugi laptop. Dla podsumowania:

  • pamięć RAM ~ 0,5 GB - prędkość 2,5 MB/s [procesor ~ 1GHz]

  • pamięć RAM ~ 1 GB - prędkość 4,6 MB/s [procesor ~ 2GHz]

  • pamięć RAM ~ 3 GB - prędkość 16 MB/s [procesor ~ 2GHz]

Wynika z tych moich trzech przypadków, że przyrost prędkości kopiowania z Flashdiska na dysk twardy jest wprost proporcjonalna do ilości pamięci RAM…

Możliwe ?

W pamięci RAM system tworzy bufory operacji dyskowych, więc wzrost wydajności jest logiczny, ale powyżej 1GB RAM nie powinien mieć aż takiego znaczenia - o ile na wszystkich komputerach jest ta sama wersja systemu operacyjnego…

Co to za dysk i jakie systemy operacyjne są zainstalowane na komputerach? (Spotkałem się kiedyś z dyskiem, który na systemach innych niż Vista [7 jeszcze nie wyszedł] miał sztucznie zaniżaną prędkość).

Prędkość kopiowania na dysk twardy zależy też od dysku twardego (o dziwo:P) - w tym od jego fragmentacji, “wieku” kontrolera (od wczesnych wersji nie należy oczekiwać cudów) i systemu operacyjnego (niewiele korzystałem z Visty, ale na niej jakoś wszystkie dyski zewnętrzne działały wolniej… - testowane w ramach przerzucania prezentacji na seminarium dyplomowym - około 10-15 różnych dysków).

Ogólnie - wygląda na to, że drugi komputer (~2GHz, ~1GB RAM) ma chyba jakiś problem z wydajnością, bo powinny być na nim trochę wyższe transfery (na tej klasy sprzęcie (Celeron M 1,6GHz, 0,5GB RAM) dyski zwykle działają z prędkością 8-10MB/s (odczyt) i 3-5MB/s (zapis))

Na razie tak na szybko mogę tylko odpowiedzieć że komputer 2 i 3 to W. Vista.

Komputer 1 W.XP

FlashDisk DataTraveler 100 G2.

Hm… Z Kingstonami nigdy problemów większych nie miałem - fakt, na starych komputerach miały skłonność do powolnego działania (i tak jak na USB 1.1 miałeś niezłe transfery - u mnie odczyt/zapis oscylowały wokół 150KiB/s, ale na Celeronie 433 przetaktowanym do ponad 500MHz i Win Me, który oficjalnie nie jest wspierany:).

Czy na 1 komputerze jest zainstalowany jakiś antywirus? A jeżeli tak, to czy skanuje ten plik dokładnie/nagłówki/sumę/co tam jeszcze wymyślili? Na starym sprzęcie może to dość znacznie ograniczać szybkość kopiowania. Oczywiście, jeżeli komputer jest zainfekowany to też transfery spadną, ale zakładam, że komputery masz zdrowe;)

Co do 2 komputera, to proponowałbym defragmentować dysk i zobaczyć czy coś się poprawi. Ew. odpalić którąś dystrybucję Linuksa typu Live CD i zobaczyć czy spod niej też ma takie marne transfery - jeżeli tak, to nic się chyba nie da poradzić. Jeżeli nie - sprawdzić czy nie ma infekcji i spróbować go trochę zoptymalizować.

Ostatnia moja odpowiedź “czarodziejsko się nie zapisała” więc spróbuję jeszcze raz.

To chyba jednak kwestia dysku twardego - bo przy kopiowaniu na pierwszym komputerze z miejsca na miejsce prędkość jaką pokazuje to znamienne… 2500 kbytes/s. Więc to chyba dysk twardy ogranicza kopiowanie z USB.

To by mogło też tłumaczyć od pewnego czasu przycinanie się filmików na YouTube, czy odtwarzanych mp3 lub jakichkolwiek multimediów (przy YouTubie myślałem, że to po prostu kolejne zwolnienie i zmulenie systemu jakie następuje z instalacją każdej kolejnej wersji FlashPlayera albo ogólnie Firefoxa). Generalnie każde odwołanie się do dysku powodujące jego słyszalne chrobotanie i miganie kontrolki pracy dysku - powoduje zwalnianie odtwarzania.

Może jakieś mechaniczne uszkodzenie dysku (chłodzenie). Sprawdzanie antywirusami nic nie wykazało. Również czyszczenie rejestrów i defragmentacja wszystkich partycji nic dramatycznie nie zmieniły.

Jeżeli coś się z dyskiem dzieje to lepiej to zdiagnozować… Podstawa to status SMART i skanowanie powierzchni dysku (komputer jest leciwy [2001-2003 rok?] a niestety SMART był wtedy w powijakach, więc proponuję skanowanie przy użyciu narzędzi producenta dostępnych np. na płycie Ultimate boot CD - trzeba z niej uruchomić komputer). Przy okazji ma parę innych narzędzi diagnostycznych/informacyjnych.

Co do zmulenia systemu - niestety do tego trzeba się przyzwyczaić. Ostatnio każda wersja oprogramowania ma coraz wyższe wymagania sprzętowe:( Komputer prawdopodobnie trochę przyspieszy jak dołoży się mu drugie 512MiB RAMu (czy nawet dodatkowe 256MiB), ale czy to opłacalne to inna historia. Oczywiście zawsze można zainstalować którąś lekką dystrybucję Linuksa - zależy do czego wykorzystujesz komputer, ja np. muszę się ostatnio trzymać dwóch systemów przez jeden program…

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa…

Po tylu miesiącach ! Wreszcie…przyśpieszyło!

Już chyba pisałem, że to prawdopodobnie problem z dyskiem, gdy zobaczyłem, że nawet przegrywanie z katalogu do katalogu na dysku idzie z taką samą prędkością co przegrywanie z USB na dysk.

I gdy zacząłem mieć problemy z nagrywaniem audio (przy jednoczesnym odtwarzaniu) i trafiłem na forum podsuwającym rozwiązania zagadnienia wydajności dla studia nagraniowego w domu…powróciłem do pewnego zagadnienia o którym już dawno zapomniałem :smiley:

Chodzi o ustawienie trybu PIO zamiast DMA dla kontrolera IDE ! :slight_smile: tzn. miałem wybrane w tej rozwijanej liście “DMA jeśli dostepne” ale poniżej w polu zawsze było napisane domyślny tryb: tylko PIO i nie mogłem tego zmienić, w końcu gdzieś przeczytałem żeby odinstalować dany kontroler IDE, który się potem powinien zainstalować prawidłowo jako DMA.

Udało się. Podłączam flashdisk…kopiuję…i … około 14 000 kbytes/s :smiley: :smiley: :smiley: :smiley: :smiley:

A mnie się zawsze wydawało, że ten problem występował tylko przy tylko nagrywarkach… no cóż - człowiek uczy się przez całe życie - zwłaszcza nie ufać mechanizmom autodetekcji w Windows.

Dobrze, że się w końcu udało:)

Ale jakie poczucie…ulgi i powrotu ze świata zmarłych :wink: Aż przebiegłem przez cały dom z okrzykiem niczym oswobodzony z obozu niewoli :smiley:

Tylko lekki strach o przyszłość…skoro przełączyło mi się raz…to może mi się przełączyć znowu - a ja nie znam przyczyny tego przełączania się na PIO, która jest gdzieś tam ukryta i czeka przyczajona by zaatakować bez powodu :wink: