Chciałbym sobie kupić pierwszego w życiu smartphona. Ma służyć w sumie tylko do internetu, zdjęć i spotify, radia.
Czy muszę mieć w nim kartę SIM skoro nie będę z niego wykonywał tradycyjnych połączeń na komórki? Odpali się on w ogóle bez karty sim? No i czy wifi zadziała?
To dobrze że nie trzeba karty sim.
A nie wywali na początku komunikatu o wpisaniu PIN-u? Bo na jakimś forum z 2012 czytałem że wszystko zależy od modelu urządzenia i że czasem jednak trzeba mieć kartę sim by włączyć smartphona:/
co do PINu to pewnie zależy do smatra ( pewnie ktoś się wypowie co większe pojęcie na ten temat ), 7 cali to duży tablet ? jeśli tak to wszystko na ten temat … miłego…
Jeżeli nie wkładasz karty SIM zabezpieczonej hasłem to nie.
Co do braku SIM - zawsze możesz zakupić takową z internetem i np. korzystać gdy jesteś odłączony od WiFi. Warto zaopatrzyć się w model wspierający LTE.
Z własnego doświadczenia - jeden raz miałem przypadek że smartfon nie chciał przejść przez ekran powitalny bez karty sim. Mowa o pierwszej Motorolli G (brandowanej) - od razu (okazyjnie)kupiłem z myślą o użyciu jako tabletu do wifi tylko i tak działał świetnie, aż pewnego dnia po roku/dwóch nie zachciało mi się zrobić powrotu do ustawień fabrycznych i wtedy niestetyk już nie mogłem przejść przez ekran powitalny - cały czas wołał kartę. Miałem jakąś starą, od lat, nie działała nawet, ale przeszedłem dalej, dostałem komunikat - karta niedobra, wyjąłem i działa dalej, i cieszę się nią (tą Motorollą G) już kilka lat - wifi, radio internetowe, pasjans.