Wczoraj zaczął radiator (z powodu kurzu) strasznie hałasować, otworzyłem bok obudowy( jest odkrecany na 2 śróbki które łatwo odkręcić palcami) i przedmuchałem wiatrak i jest ok, ale w programie Aida32 zobaczyłem wpis stwierdzono otwieranie obudowy i pisze ze tak, czy straciłem gwarancję??? Obudowa ta nie ma czujników itp skąd to wiadomo ze było otwierane?
Nie było jakichkolwiek blomb, zdjęłem boczną ściankę odkręcając tylko 2 śróbki palcami, mam jeszcze rok gwarancji a nie chce jej stracić z powodu tego iż przedmuchałem radiator z kurzu
Nie zrywałem bo ich nie było a mogę suszarką zimnym powietrzem??? I tak jest coś dziwnego ponieważ jak rano włączam kompa to głośno chodzi i buczy ten radiator na procku a jak otworze obudowe i dmuchne to jest ok i następnego dnia to samo. Temperatury sa niskie, a wiatrak jakby wolniej sie krecił, nie wiem moze jak przyszła zima to on z automatu zmienił predkosc i teraz byle kurz mu zawadza
Jeśli nie chcesz rozkręcać chłodzenia, to lepiej użyć odkurzacza niż suszarki. Suszarką możesz wepchać kłęby kurzu głębiej w żebra radiatora. Poza tym, tylko się skichasz, a większa ilość kurzu znowu opadnie gdzieś na podzespołach i będzie czekała na kolejne wkręcenie w wiatrak
Odkurzacz może być niebezpieczny ze względu na na ESD. Kup sobie puszkę sprężonego powietrza za 15 zł, starczy na 3-5 czyszczeń, lub kup pędzelek z naturalnego włosia i tym czyść.
Masz na myśli wyładowanie elektrostatyczne? Jeśli nie korzysta się z metalowej rury, tylko z całkowicie plastikowych elementów, to chyba nic nie sprzyja powstaniu ESD. Czy nie?
Ale jeśli komputer ma rok i po włączeniu tak jakby ocierał wiatrak, wyłacze przedmucham i jest ok czyli łożyska są ok, a po nocy znowu to samo, czyli tak jakby znowu zypychał sie kurzem. A smarować nie moge ani rozbierać bo jest na gwarancji