Temat rzeka, każdy coś innego doradzi. Jak nie pakujesz się w problemy - tzn sam wiesz, czy masz infekcje na kompie czy nie - to ja bym sobie Zemana darował… Spybota też. a piaskownica w Comodo, hm… Lepiej z niej nie korzystaj.
Konfiguracja oczywiście potrzebna jest po zainstalowaniu każdego programu zabezpieczającego.
@laszwjrz czyli piaskownica w COMODO jest zła? Nie chcę aż tak mulić kompa żeby jeszcze doinstalowywać osobną.
@martwy_wojownik nie wystarczyło? Ja myślałem, że już jestem bezpieczny na maxa.
Mam system Windows XP Home Edition. Niestety muszę pracować na koncie administratora, ponieważ cały czas, hmm, jakby to powiedzieć, bawię się komputerem.
Nie przechowuje żadnych haseł w komputerze, a taki notesik mam założony. Jednak chciałbym się uchronić przed programami typu Keylogger.
Nie ma ochrony, która zabezpiecza, jak to ująłeś, na maxa. Najlepszą ochroną jest świadomość użytkownika + konto ograniczone, jednak do tego drugiego mało ludzi przywiązuje wagę, głównie z racji tego, że często robią coś z komputerem, a konto z ograniczeniami jest dla nich bardziej wadą niż zaletą.
Ja dla swojej ochrony używam G-Data NotebookSecurity 2010, do tego ThreatFire jako dodatkowa zapora i Zemana AntiLogger dla dodatkowej ochrony. A i tak najważniejszą sprawą jest świadomość i nie chodzenie po stronach pełnych wirusów, bo wtedy nigdy nie obędzie się bez nich
PS. Ja bym został przy takiej ochronie, jaką masz. Jest dość mocna w mojej opinii
Masz HIPS’a i Sandboxa więc za bardzo nie masz się czym przejmować bo HIPS’em możesz zablokować działania wirusa (modyfikacja rejestru, zmiany w katalogu Windows).
Jeśli będziesz chciał uruchomić jakiś nieznany ci program to w Sandboxie jakby okazało się ze to wirus starczy zrobić restart i nie będzie po nim śladu.
Sandbox Comodo jest szczelniejszy od Sandboxa KIS 2010 i AIS 5 więc nie masz się czego bać
Osobiście wywaliłbym SS&D, i zostawił MBAM i A-squared, ewentualnie dodał Hitman Pro jak tak boisz się wirusów - pamiętaj że A-squared lubi walić FP