Czy to już koniec życia wentylatora GTX 970?

Witam, od kilku miesięcy głośniej pracuje wentylator na grafice, chyba jeden tylko hałasuje. Dzisiaj sprawdziłem jak się wentylator zachowa przy dużych obrotach i w MSI Afterburner ustawiłem na prawie max obroty i jeden wentylator pracował dość głośno. Zamierzam nie długo wymienić grafikę tylko nie wiem, czy lepiej teraz czy poczekać aż wyjdą nowe GTX czy moja obecna karta wytrzyma do tego czasu
Tutaj jest filmik pokazujący prace https://www.youtube.com/watch?v=ujJwDlcJycE&feature=youtu.be

Skoro planujesz zmienić kartę, to dopóki się kręci i Ci nie przeszkadza to ja bym nie ruszał. Nie wiem jak z dostępnością zamiennych wiatraczków, ale mój kolega do swojej grafy znalazł odpowiedni dopiero na AliExpress - w Polsce był nie do dostania.

Wyjmij kartę i przedmuchaj z tego kurzu a później możesz trochę jakiegoś smarowidła dać do tego wentylatora np WD-40. Pod naklejką powinien być gumowy koreczek, który trzeba wyjąć by preparat dostał się do łożyska.

WD40 to nie jest smar tylko środek do usuwania smaru. Jeśli zaaplikujesz go do łożyska to jeszcze szybciej się zatrze. Do takich rzeczy już prędzej olejek silikonowy.

,WD-40 – środek w sprayu o działaniu smarującym i wypierającym wodę, o dużej zdolności do penetrowania szczelin" https://pl.wikipedia.org/wiki/WD-40

To, że zawiera odrobinę smaru, nie znaczy, że jest smarem. Bo nie jest. Są lepsze środki do tego, olej maszynowy, silikonowy, teflonowy, nawet grafitowy…

BTW do poczytania (także komentarze) https://www.dobreprogramy.pl/deepone/Naprawa-wentylatora-czyli-jak-zaoszczedzic-pare-zlotych,31438.html

Zrób jak pisze hindus, ja przesmarowałem teflonowym (groszowe sprawy kupisz w każdym sklepie z elektroniką) i jest ok od dłuższego czasu. Wcześniej używałem oleju do maszyn ale jako że płynny to szybko ucieka ze środka i efekt krótkotrwały.

Kiedyś miałem problem z wentylatorem w stacji roboczej, zacierał się i piszczał.
Po wyczyszczeniu prysnąłem mu trochę preparatu “kontakt PR”.
“Cleanser PR” to to samo cudo.
Dolegliwości ustały, wentylator kręci do dziś.
Preparat przydatny przy wszelkiej elektronice, poprawia styki, smaruje potencjometry, daje genialny poślizg łożyskom.
Naprawiłem nim ram który cyklicznie przestawał kontaktować, kartę wi-fi której lapek nie widział po zalaniu i niedziałającego pilota do bramy oraz masę innych rzeczy.
Wystarczy prysnąć i odczekać.

Nie znam się aż tak na sprzęcie, żeby wyjmować kartę, bo nie do końca wiem jak to zrobić. Znaczy wiem, że trzeba odkręcić te dwie śrubki, które trzymają kartę do obudowy i potem chyba jest taki zatrzask, którego trzeba nacisnąć, ale znając moje życie coś urwę. Jeśli nic nie zrobię karta wytrzyma do czasu premiery nowych grafik od Nvidii ? Wiem, że nikt nie ma magicznej kuli, ale tak mniej więcej pytam

Wytrzyma.