Czy to nie jest MATRIX?!

Drodzy forumowicze!

Pracuję z komputerami od 19 (tak, tak! !!

Ale dzisiaj, czytając kolejny raz tematy i wypowiedzi z Forum (w którym sam ostatnio uczestniczę),

zadaję sobie znowu pytanie: dlaczego Ludzie Ludzion zgotowali ten MATRIX?! Dlaczego normalini,

inteligentni faceci (i kobitki) spędzają - podobnie, jak ja - całe dnie na XXXXX tych wszystkich

“kocopołów” i innych bredni, zamiast zasadzić drzewo, albo wybudować dom, albo wypić piwo,

tak po staropolsku, zwyczajnie, zamartwiając się niewesołą przyszłością tej mocno już XXXXX

planety i przyszłych pokoleń maniaków komputerowych, którzy przecież nie zdobędą żarcia grając

w gry komputerowe na niewiarygodnie potężnych komputerach, nie spłodzą dzieci na forum internetowym,

nie skolonizują Marsa przy pomocy XXXXX konsoli PSP, czy Nintendo…

Czy rodzaj ludzki, na własną prośbę, staje się fikcją, zaprogramowaną przez genialnych czcicieli kawałka

silikonu? Większość z Was (głównie ze względu na Wasz wiek) uzna że mi odbiło.

A co, jeśli mam rację, pytając…?!

Bardzo ciekawa interpretacja…

Jest stronka do takich rozważań, ale nie wiem, czy mogę podać jej adres… :x

Nie wiem, jaką stronkę masz na myśli, ale nie napisałem tego postu jako nawiedzony, czy

maniak, jestem tylko ciekaw, czy ktoś z Was zadaje sobie te same pytania, co ja. Nie jest to żadna teoria spiskowa - po prostu, czasami próbuję odblokować swój umysł, i staram się spojrzeć na cały ten badziew w miarę obiektywnie…

Hmmm myślę że jest w tym sporo racji, ale z tym to sie chyba nic nie da zrobic. Nie każdy lubi pracować, a właściwie w ogóle się wysilać. Człowiek dąży do tego żeby sobie wygodnie żyć bez pracy i problemów, a komputery i maszyny mają w tym pomóc. W końcu bez nich też nie skolonizujemy Marsa :slight_smile:

Masz całkowitą rację - bez maszyn nie skolonizujemy Marsa, ale jest pewna różnica w podejściu do problemu: Są ludzie, którzy siadają okrakiem na rakietę i lecą, a są tacy, którzy biorą komputer i wyświetlają sobie na ekranie jak fajnie im się leci na Marsa. To drugie jest łatwiejsze, niż to pierwsze, ale wyniki

odrobinę się różnią… (rzecz jasna, posługuję się skrótami myślowymi, ale ludziom inteligentnym

nie muszę tego pisać)

Szczera prawda. Komputery rozleniwiły ludzi. Ale z drugiej strony komputery są rzeczą zupełnie nową dla ludzkości. Od niedawna człowiek rozwiązał dzięki nim wiele problemów, być może jeszcze nie oswoił się z nim. Kiedyś dostęp do internetu będzie standardem jak radio i telewizja. Tyle że ten “Matrix” nie będzie problemem, tylko kolejnym cyklem rozwoju ludzkości. To się nazywa postep i tego nie da się raczej zatrzymać.

Matrix nigdy nie jest problemem (jaśli rozumieć go jako rzeczywistość, pozostającą poza kontrolą

i świadomością występujących w niej “aktorów”) w rozumieniu podanym w filmie pod tym tytułem.

Człowiek, nieposiadający możliwości wyboru lub porównań, nie wysuwa twórczych wniosków z istniejącego

stanu rzeczy. A, co do postępu, to nie jest on procesem jednokierunkowym. Postęp czasami

odbywa się wstecznie. Biegnąc (lub jadąc szybko samochodem), nie zauważa się wszystkich

szczegółów trasy - czasem trzeba zawrócić, żeby przeczytać przeoczony drogowskaz.

Chętnie podyskutowałbym o tych problemach z osobami naprawdę tym zainteresowanymi, ale nie chcę

zapychać serwera forum (to niby jest żart…). Jeśli ktoś chce, to: yadmiral@neostrada.pl. W temacie:

“kurdelebele” (ochrona przed spamem)

Zależy na jaki okres czasu patrzysz i co uważasz za komputer.

Już jest dla domów gdzie mieszkają młodzi i ludzie w średnim wieku nawet w Polsce nie wspominając o krajach wyżej rozwiniętych.

A czy na przykład taki górnik w kopalni przyczyni się do skolonizowania marsa?

Albo budowlaniec ?

Nie bo się na tym nie znają .

Stwórz akcje " Zamiast komputera , wypij piwo "

Masz trochę racji : Fajnie nie było się martwić przyszłością