Witam,
chciałam się spytać o radę bo mam dziwny problem z internetem.
Mianowicie, mam połączenie wifi z routerem, który jest w drugim pokoju i są dni i godziny, że wszystko chodzi jak w zegarku ale, niestety dosyć często, połączenie się urywa, pingi wtedy skaczą do 1000 albo i więcej, już nie mówiąc o ‘upłyną limit czasu żądania’ lub ‘host docelowy jest nieosiągalny’ (przy sprawdzaniu połączenia do routera wczoraj był to samo).
Wszystko było ostatnio zmieniane, jakoś parę miesięcy temu lokalny dostawca zmienił(za przyzwoleniem, oczywiście) z kabla adsl na światłowód i dali nowy router (Huawei) i od tego momentu zaczęły się te cyrki. Wcześniej był normalny router a ja miałam dokupiony router Tp-link do wifi i wszystko było w normie.
Generalnie router jest w drugim pokoju podłączony kablem do jeszcze jednego laptopa (Samsung, karta, chyba, Atheros sth) i telewizji a ja(Toshiba Satellite, karta Broadcom 802.11n) łapie sygnał przez wifi.
Co mnie dziwi to to, że te problemy często występują od jakiejś godziny np. do 23.00 działało normalnie potem się psuje, i nawet wtedy kiedy nikt inny w domu z internetu nie korzysta, a jak jest wszystko razem włączone tzn. oba laptopy i tv (chociaż tv chyba nie ma znaczenia w tym) to działa normalnie.
Przy czym gdy wzięłam ten drugi laptop (Samsung) do siebie i w momencie gdy w moim występowały problemy i opóźnienia, np przy próbie oglądania filmu czy czegoś na yt, to w Samsungu tego problemu nie było.
W Samsungu szybkość 150 u mnie 72 (tak jest napisane przynajmniej)
Myślałam, żeby połączyć jakoś ten stary router Tp-link do huawei ale oczywiście nie mam dostępu do strony z ustawieniami tego ostatniego.
Czy to wina karty sieciowej w moim laptopie, czy to raczej problem po stronie routera?