Czy to wina dysku? -> Seagate Barracuda (ST380811AS)

Witam!

Mam problem… Wydaje mi się że to wina dysku twardego -> Seagate Barracuda 7200.9 SATA 80-GB 8MB Cache (ST380811AS) ale ręki nie dam sobie uciąć… Dysk podzielony jest na dwie partycje, każda po 40 GB. Problem polega na tym że do niektórych plików czy folderów nie mogę się dostać - po kliknięciu pojawia się klepsydra aż w końcu system się wiesza… To samo w trybie awaryjnym, niektórych plików czy folderów nie można w ogole otworzyć, przenieść ani usunąć. Po uruchomieniu scandiska wiesza się w którymś momencie. Przekładałem już dysk do dwóch innych komputerów i to samo. Przeinstalowałem system i to nawet dwa razy, włącznie z utworzeniem od nowa partycji - za drugim razem nie instalowałem już żadnych dodatkowych programów. Jeżeli chodzi o oprogramowanie to wszystko jest oryginalne, nic podejrzanego, żadnych wirusów. Dysk jest jeszcze na gwarancji i nie wiem czy zanosić go do serwisu czy co…

Co o tym myślicie? Z góry serdeczne dzięki! Pozdr :wink:

najprościej użyć aplikacji hddregenerator, albo wdclear (ten kasuje wszystkie informacje zastępując je 0ami)

Spróbuj zrobić 1 partycje.

Jak formatujesz to wybierasz rodzaj plików NTFS?

Zrób defragmentacje, chociaż jak format nic nie pomógł…

Pozostaje sprawdzić na innym kompie.

Skoro dysk jest na gwarancji zanieś go do naprawy.

zanieś go do gwarancji. po co się denerwować? Jeszcze coś przypadek rozwalisz i stracisz gwarancję …