Witam gryzie mnie taki problem Czy w Windowsie XP trzeba instalować firewalla? Czy obędzie się bez niego? Wielu osób nie ma go i jakoś się obchodzi bez niego. Czy avast wystarczy i ad-aware? Czy jeśli haker by się włamał do kompa to co by mógł zrobić? Coś wykraść, jeśli tak to co? W jakim celu by to robił? I czy mógłby przejąc hasło do Neta i na jakieś większe koszty mnie naciągać?
P.S.Nie wiem czy dobry dział ale chyba tak, bo to jest jednak problem który chce rozkminić.
W zasadzie to nie trzeba. Jedyne co trzeba, to włączyć ten wbudowany w Windows XP i instalować poprawki (przynajmniej) te krytyczne) no i Service Packi dostępne z Windows Update.
W niektórych przypadkach Windows Firewall, prosty i nie wymagający jakiejś specjalnej wiedzy jak go obsługiwać jest lepszym rozwiązaniem niż firewall tzw. ‘firm trzecich’. Bo te, żeby spełniały swoją rolę trzeba dobrze skonfigurować. Ustawienia domyślne zwykle są nie wystarczające.
Według mnie sam firewall nie wystarczy. Zainstaluj choćby avast’a. Samo używanie firewall’u to głupota. Poza tym windows jest trochę dziurawy i robale mogą się przedostać
Comodo Personal Firewall,Kerio Personal Firewall,Outpost Firewall,Zone Alarm,oczywiście zaporę Windows musisz wyłączyc,firewalla,tak jak antywirusa powinno się używac tylko jednego,innaczej oba programy będą się gryśc
Zapora Windowsowa z tego co wiem blokuje tylko ruch przychodzący - jak coś już Ci się zainstaluje to może Ci się łączyć z netem bez Twojej wiedzy.
Najlepiej jest mieć zainstalowany zewnętrzny Firewall, zaporę oczywiście należy wtedy wyłączyć, bo będzie się gryźć.
A co może się stać bez firewalla? Ktoś/coś może na przykład zablokować Ci kompa, lub wykorzystać go do niechlubnych celów, np atakowania innych komputerów, rozsyłania spamu - więc lepiej zainstalować, chociażby po to żeby poczuć się bezpieczniej.
Po zainstalowaniu programów wymagających łaczenia się z internetem jestes pytany… czy chcesz nadal blokować ten program, czy pozwolic mu łaczyć się z internetem, mi firewall z windows xp w zupełności starcza, a antywir powinien być, a nie jak inni pisza że muszi być, nie chodzisz po stronach zakazanych nie ściagasz z p2p nielegalnych rzeczy, to i antywir Ci nie potrzebny.
To też jest nieprawda. Mi komp chodził 2 tygodnie bez firewall’a i miałem 3 trojany i z 15 spyware’ów, a nigdzie nie wchodziłem i niczego nie ściągąłęm. Jak np zainstalujesz Zone Alarm to Ci pokazuje ile razy zablokował dostęp do kompa
Jak ktoś ma głowe na karku, kożysta z alternatywnej przegladarki, to nie jest wcale potrzebny antyvir, od ponad pół roku tak jade, i co system mam czysty jak łza
Bez Antywira można przeżyć - kiedyś miałem kilka miesięcy komp bez żadnego wirusa - antywir odezwał się tylko raz - i jak się okazało był to fałszywy alarm.