Mam średni komputer, który używam w 90 % do gier. Ma procesor I5 3.3 GHZ, 8 gb RAM i kartę geforce 750 2 gb. Procesor jest jeszcze na stary socet 1150, więc nie wymienię go już nowszy (boję się używanych części). Interesuję się win 10 tylko z powodu direcxt 12. Ta konfiguracja do gier wytrzyma jakieś 2 lata, jak trochę zainwestuję to może 3. Pytanie kiedy DX 12 wejdzie jako standard? Za 3 lata planuję składać nowego kompa na nowszych podzespołach, więc przy wymianie płyty muszę zakupić system, który chyba będzie kosztował majątek, prawdopodobnie jak ceny win 10 oraz podzespołów nie spadną to z przesiadką poczekam. Czy opłaca się robić przesiadkę na 10 czy na 7 pogram jeszcze z 3 lata?
Na win 7 x 64 przesiadłem się tylko ze względu na rozszerzenie x 64 i dx 11, a w zasadzie na kijowe wsparcie dx 9.0 c w grach typu RAGE czy SR 3. Uwielbiałem XP ze względu na wielką swobodę, a sporo się nakląłem na 7 zanim się przyzwyczaiłem. O 10 słyszałem masę złych rzeczy, a w szczególności o szpiegowaniu. Opłaca się trudzić i przejść na 10 czy spokojnie mogę dociągnąć z 7 do nowego kompa?
Intel Core i5-6400 (4 rdzenie, od 2.70 GHz do 3.30 GHz, 6 MB cache), NVIDIA GeForce GTX 750Ti, RAM 8 GB (DIMM DDR3, 1600 MHz) mam 10 i powiem że bardzo dobrze działają ze sobą te podzespoły na Win 10.
Sama dziesiątka dostaje czasem nazwę kodową “beta” od użytkowników. Nie jest to zbyt stabilny system, a starsze gry niekoniecznie będą chodzić (z securomem czy bez). Zresztą - i te nowsze mogą chodzić nie tak jak powinny.
Ostatnio pojawił się też Vulkan i myślę, że to jednak on zasługuje na większe zainteresowanie. Dwunasta wersja DirectX’a to 11 na sterydach, a i tak niewiele gier go wykorzystuje. Same silniki nie mają jeszcze pełnego wsparcia (a przynajmniej Unity, sytuacja jest ciut lepsza jeśli chodzi o Unreala).
O śledzeniu w dziesiątce jest naprawdę wiele, a przez aktualizacje, które są automatyczne, kompletnie nie ma się pojęcia czy telemetria nie została wznowiona. Dziesiątka ma spore problemy ze stabilnością i gdzieś rok po premierze nadal ustawienia czy menu start potrafią zamknąć się bez problemu (czasem wraz z całym pulpitem), łączenie z wifi jest dwa razy dłuższe i problematyczne niż w ósemce.
DirectX 12 jest wspierany przez każdą kartę wspierającą 11 wersję tego tworu, ale nie jest multiplatformowy - odpalisz tylko na Windowsie 10, starszym i innym systemom do widzenia. Dla deweloperów oznacza to większy problem, ponieważ ich silnik/gra musiałaby wspierać i starszego DirectX’a a do tego inne API - Metal, OpenGL lub Vulkan.
Dla kart graficznych standardem może i się stanie, ale na systemach lub w grach nie będzie standardem. Bazując na wypowiedziach Valve, jest spora szansa że będą próbować tłumić dwunastego.
Pytanie czy DX 12 za 2 lata będzie tak samo siłowo wprowadzany jak dx 11? Swego czasu mówiono, że open gl 2.0 zastąpi direxta 9.0 c, bo 10 był nieudany. Ale dx 11 otrzymał wsparcie finansowe, bo Microsoft chciało zmusić ludzi do przesiadki z xp do win 7 i Visty. Swoją drogą unreal jest wiecznie żywy.
W sumie nie mam ochoty na stawianie systemu od nowa, instalacje nowych programów i pobieranie gier ze steama. I nigdy nie zastanawiałbym się nad win 10, gdyby nie obawa o DX 12. Zakładam, że utracę sporo danych. Ile trwa taki upgrade?
Czyli rozumiem że gwarantujesz i rekompensujesz wszelkie straty które wynikną podczas aktualizacji ? Łącznie z fizycznymi uszkodzeniami urządzeń, utratą danych, czy też brakiem kompatybilności z oprogramowaniem / urządzeniami z których korzysta autor tematu ?
Trochę tragizujesz, przypadki fizycznego uszkodzenia to margines, niemniej co fakt to fakt - win 10 to nadal beta… szkoda że niebawem zakończy się darmowy upgrade, a nadal nie można nazwać tej wersji stabilną… Windows 7 chyba 1-2 lata wisiał w takim statusie.
Aktualizować jak najbardziej możesz. Jak się choć trochę znasz i umiesz przeinstalować system to nie powinno być problemów. Najlepiej zgrać dane na inne partycje niż systemowa. Będziesz wtedy bezpieczny, że jak jesteś tym nieszczęśliwym człowiekiem nad którym chmura z burzą lata to będziesz mógł zainstalować system od nowa.
Moim zdaniem warto, bardzo warto! Na mojej starej Toshibie Windows 7 ciągle wywalał błąd svchost.exe, przez co nie dało się zrobić nic. Odkąd Windows samoistnie zdecydował o update’cie, problem zniknął. Windows 10 najbardziej mi pasuje.
Powiedzcie mi Drodzy, gdzieś mi się obiło o uszy (bodajże na wykop), że Windows 10 będzie płatny. Prawda to? Posiadam oryginalny Windows 7 (teraz już 10) i 8, który chciałbym podkręcić do 10, ale się lekko peniam opłat. Wiecie coś na ten temat?
Ja zrozumiałem to tak, że ludzie będą mogli zakupić Windows jak zawsze. Płacisz raz 700zł i masz w pupie dalsze opłaty. Ale będzie też możliwość zakupu w ramach subskrypcji 7$ miesięcznie i w pakiecie dostajesz jeszcze Office 365 i jakieś tam usługi jak dodatkowe GB w Onedrive czy minuty na skype.