Nie będziesz musiał kupywać płyt z PCFormatu, żeby mieć najnowszą wersję Ashampoo Burning Studio
Odpowiednikiem w KDE jest K3b, a w Ubuntu - Brasero. Ogólnie masz w repozytoriach (tych najpopularniejszych) mnóstwo programów, które dorównują tym płatnym. A jeżeli chciałbyś skorzystać z software, które jest tylko pod Windowsa, instalujesz Wine, który pozwala Ci na uruchomienie tego programu. Jeżeli nie chcesz się bawić w kody, dodajesz do tego PlayOnLinux, w którym znajdziesz wiele gier, między innymi LoL-a, a on ładnie śmiga (15 FPS na zintegrowanej z Intela 3000, ale da się grać - da).
W dodatku (będąc w szkole informatycznej) nie podniesiesz swojej ręki jak głupi, mówiąc, że w Linuksie masz natychmiast wszystkie prawa administratorskie (bo root je ma, a nie Ty). Gdyby tak zrobiono w Windowsach (w Viście, ale użytkownicy nie lubili tzw. “komplikowania” użytkowania systemu), byłoby mniej akcji z wirusami na całym portalu dobreprogramy. Bo taki syf musiałby mieć większe prawa, a kto podałby hasło jakiemuś procesowi, którego nie znasz/nie uruchamiałeś/aś?
Dowolne nakładki graficzne (powłoki systemowe, tak dla poprawki) - zainstaluj jaką chcesz, a jeżeli lubisz mieć nad wszystkim kontrolę - polecam Archa. Daje to wolny wybór, jak ma wyglądać Twój system, co ma na nim działać. Aby się nie bawić z Archem (którego działania niestety nie znam), możesz zainstalować już jakąś gotową dystrybucję z np. KDE, GNOME 3.16. Najnowsze GNOME nie jest już tak konfiguralne, jak kiedyś, ale i tak więcej zrobimy tutaj niżeli na Windowsie. Masz jeszcze forka od GNOME 2.x, jest nim MATE (w Linux Mincie, albo i lepiej - wszędzie). Tam zmieniaj kolorki, ikony, wygląd, pasek, tapetę, przyciski zamykania, animacje, co tylko chcesz ;).
I się rozpisałam, chyba wymieniłam główne powody, dzięki którym warto używać Linuksa. Jeszcze jedno: zero szpiegów od Microsoftu + nie musisz piracić jak inni.
Pozdrawiam, Neukrate