Czy warto kupić iMaca dla grafika?

Witam chciałem się zapytać czy zakup powiedzmy iMaca jest inwestycją dobrą czy nie?. Jestem grafikiem i pracuje na programach Blender,Photoshop (na Macu to bedzie +Pixelmator). Więc czy w moim przypadku kupowanie Maca jest jako tako krokiem w przód ? Mam dopiero 16 lat więc jęsli tak owego iMaca zakupię bedzie mi on slużył także na studiach i w poźniejszym czasie. :wink: iMaca chciałbym potraktować jako narzędzie do pracy.

alano94 , proszę zapoznaj się z tą stroną oraz tym tematem, a następnie popraw tytuł tematu, używając przycisku ac7a4cd89050aa6e.gif

Szczerze, jak czasami słyszę te wszystkie opinie, że dopiero dzięki Macowi staniesz się prawdziwym grafikiem, to ogarnia mnie komiczny śmiech. Pracują na zwykłym PieCu i nie widzę sensu, aby przerzucać się na Maca. Mac nie uczyni Cię lepszym grafikiem, pomimo że mówi się że jest to komputer kompletnie multimedialny, to nie widzę sensu aby wydawać na niego tyle kapusty dzięki logu jabłka. Bo gdyby policzyć jego możliwości, to samo logo jabłuszka oraz uśmiechnięta morda Jobsa, kosztuje ponad 1000zł więcej niż standardowy PC w komputerowym… Jeśli jesteś kasiasty to wszystko jedno, ale jak oszczędzasz sobie każdy grosz, żeby kupić ten super wypasiony sprzęt do tworzenia grafiki, to wg mnie jest to zbędne.

A w wielu firmach jest wlasnie Mac i czy jak zobacze po studiach oferty pracy to nie bede miał facepalmu gdyż wiekszość z nich to obsluga Maca… Bo chciałbym się już w 100% zajać własnie grafika komputerowa. Juz tak w wieku 18-19 na grubo.

Np. Photoshop działa tak samo na Windowsie jak i na MacOSie, czy jak to tam się zwie. Klikasz w ikonkę z programem i już masz program, w którym masz pracować. Nie musisz znać systemu - grunt, żeby potrafić pracować przy pomocy programów pod danym systemem.

A żeby zaznajomić się z systemem na poziomie użytkowym wystarczy przejść się do pierwszego lepszego iSpotu i posiedzieć przy MacBooku jakieś 20 minut.

Lubię mieć luksusowe rzeczy, ale ponad markę stawiam funkcjonalność i cenę. W życiu nie kupię Mac’a, a te całe rzesze fanatyków jabłka tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzają.

Chłopie, masz 16 lat i chyba za dużo pieniędzy. Zanim pójdziesz, a co dopiero skończysz studia twój Mac zakończy żywot. Maki nie są magicznymi komputerami. Obsługę systemu ogarnia się w kilka minut (dosłownie). Uwierz mi każdy sprzęt może służyć do pracy a dzięki kompowi za 5 patyków nie zyskasz darmowego 3.0 w indeksie. Owszem, sam korzystam z maka mini ale naprawdę twoje rozumowanie całej sprawy woła o pomstę do nieba. Przemyśl do czego ci właściwie Mac potrzebny. Nie trzeba mieć Maka by móc nauczyć się korzystać z samego systemu. Google to twój najlepszy przyjaciel.

Noo właśnie dlatego napisałem temat na forum żeby się dowiedzieć czy to ma sens. No ale po waszych postach widocznie nie ma wiec zainwestuje w dobrą karte graaficzna i ram :wink: dzięki wam. :wink:

W tej chwili jedyną przewagą iMaca nad komputerem PC z punktu widzenia grafika jest wbudowany monitor z matrycą IPS oraz fantastyczną rozdzielczością (dużo lepszą niż w standardowych monitorach których używa się do zwykłych komputerów). Na takim monitorze lepiej widać kolory i to pod różnymi kątami, a poziom szczegółów u uroda obrazu wręcz powala. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu, na własną rękę taki monitor IPS zakupić do komputera PC, być może nawet będzie taniej.

Ja osobiście mam od paru lat monitor z matrycą TFT/PVA i widzę ogromną przewagę takiej matrycy nad zwykłym TFT/TN. Ostatnio miałem nawet przyjemności kontaktu z monitorem Eizo SX2462W - obraz wręcz zwala z nóg.

Tak, ale Maca kupisz raz i masz spokój na kilka lat…

No i aluminium, wszystko w jednym miejscu :wink: Jak dla mnie są to zalety :wink: Chyba, że lubisz mieć plątanine kabli.

Żartujesz prawda, odblaskowy ekran dla grafika? Przede wszystkim to kolory nie są naturalne, są ładne, ale nie naturalne, no i kalibrować się tego nie da z tego co wiem.

Zależy od jakości matrycy i warunków w jakich pracujesz. A kalibrować się jak najbardziej da.

Ja tam nie wiem, nie znam się, wiem tylko co mówią znajomi graficy, NEC, EIZO, ewentualnie jeszcze DELL z tych tańszych. I mat ma być, każde lustro przekłamuje kolory. No i kalibrować się nie da z tego co mówili. Mowię o profesionalnych zastosowaniach do druku.