Czy warto Subwoofer Yamaha NS-SW100?

Witam.
Posiadam wzmacniacz Yamaha A-S201, Yamaha CD-S303 i kolumny Indiana Line Tesi 261.
Pytanie mam takie czy warto dokupić subwoofer przykładowo Yamaha NS-SW100?
Słucham wielu gatunków muzyki, co do poniektórych utworów trochę więcej basu by
się przydało. Choć słyszałem że subwoofer nie jest wcale konieczny albo może
ta Yamaha jest za słaba. Niestety nie mam możliwości żeby przed zakupem odsłuchać,
chodzi o to że widziałem używane za pół ceny. A jeszcze jedno czy można używać
dwóch subów na jednym sprzęcie?

Wzmacniacz jest stereo, nawet brak mu wyjścia dla subwofera. Sub jest głównie do filmów, ujdzie w techno czy disco.

Twoje głośniczki to monitory, dobre do popu, pianina itp. są zwyczajnie zbyt małe aby dobrze brzmiała gitara basowa, czy perkusja, Sub jest zbyt wolny aby tutaj dobrze wypaść, no chyba, że zamknięty. Najlepiej kup solidne kolumny. Subwofer owszem, zadziała dla powolnych basów, ale raz, popsuje trochę scenę, dwa, musi być modelem który posiada własny filtr dolnoprzepustowy i wbudowany wzmacniacz. Ten wygląda dosyć skromnie, raczej to model do podpięcia pod zestaw 5-7.1i wymaga wyjścia że wzmacniacza. Jeśli masz miejsce, opchnij kolumienki i kup po prostu modele o większej powierzchni głośników średnio-niskotonowych.

Czyli wychodzi na to że pd ten wzmacniacz nie podłączę suba a tym
bardziej że monitory są za małe.Jeśli chodzi o monitory muszą być
większe rozmiarem i mogą być w tym samym przedziale cenowym co mam?
Coś mi chodzi po głowie że zostanę prz tym co mam, bo jak zaraz wymienie monitory
to i zaraz trzeba bedzie wyminić wzmacniacz, bo jeśli wzmacniacz nie ma wejścia na sub
to chyba inaczej nie da się go podłączyć? Jeśli ten sub Yamahy jest słaby to przykładowo
jaki byłby lepszy?

Podłączysz, po prostu potrzebny jest taki bardziej audio, jak w aucie, gdzie masz własny filtr dolnoprzepustowy, zwykle regulowany, do tego regulację fazy i wejścia stereo.

Dobry do małych monitorów będzie zamknięty sub. Nie będzie wycia, będzie dosyć szybki bas, a ponieważ zwykle taki ma nieco mniejszą sprawność, to nie przygłuszy reszty.

Nie, pociągnie spokojnie kolumny nawet za kilkanaście tysi. I to całkiem wielgachne.

Da się. Przecież w wielu autach też brak wyjścia na sub, a podłączyć się da.
Kwestia wyszukania modelu z wejściem stereo i filtrem dolnoprzepustowym.

Jeśli mam podłączyć pod ten wzmacniacz sub zamknięty z własnym filtrem dolnoprzepustowym,
regulacją fazy i wejściem stereo to jakiej firmy, zapewne takie są drogie?
Pewnie ze 4000zł.
W intrenecie wyczytałem różne opinie na ten temat, jedni byli za
inni nie wiem czy nie większość była przeciw podłączaniu suba pod stereo/audio,
że morzę popsuć dźwięk, ale tutaj chyba chodzi o to jakiej muzyki się słucha,
w niektórych gatunkach się przyda w niektórych nie.

Ciekawe jaki sub będzie pasował do mojego sprzętu?

Są tanie i drogie. Średniej klasy produkuje np. Klipsch, np. [link](https://Klipsch R-100SW). Akurat ten model jest z bas refleksem, ale nie jest jakiś bardzo agresywny (zestrojony na łagodne zejście basu, a nie podbicie rezonansowej jak większość) i jak na suby stosunkowo szybki, co zawdzięcza wyjątkowo lekkiej membranie. Do tego masz regulacje fazy, filtr dolnoprzepustowy i wejście stereo. Będzie można delikatnie wzbogacić pasmo w tych partiach, gdzie głośniczki się nie wyrabiają, a także tąpnąć trochę przy filmie.

Jasne, że nie zagra to w filmach jak 7.1, ale muzycznie powinno być ok. bo Klipsch akurat muzycznie dosyć dobrze wypada. Jak wcześniej napisałem, solidne, duże kolumny zagrają lepiej, ale też wyjdzie więcej kasy, a nic nie stoi na przeszkodzie aby z czasem zainwestować w lepsze kolumny, albo nawet zrobić z tego zestaw 5.1 czy 7.1, jeśli ma być do filmów.

Morze, jest głębokie i szerokie, spłyć do może i będzie ok. Jest całe mnóstwo zestawów 2.1, gdzie właśnie tak jest realizowane odtwarzanie niskich tonów. Filtr na kanale stereo i bas leci subem, a reszta satelitami. Dzięki temu, że masz jeden wzmacniacz i jeden głośnik i obudowę, jest taniej i zajmuje mniej miejsca. A do tego bas nie jest kierunkowy, gdzie być nie wsadził będzie w. miarę ok.

Jasne, że lepiej będzie dać solidne kolumny, ale gorzej nie będzie niż te małe monitory. Tutaj się nic nie zmienia, po prostu dojdzie trochę basu, przy najniższych częstotliwościach, jak ustawisz delikatnie, to będzie ok. Dlatego właśnie potrzebne filtry regulowane, żeby tak ustawić sobie suba, aby zaczynał grać i dopełniać to, czego głośniczki nie potrafią.

Szerze mówiąc to raczej zostanę przy tych kolumnach,
niechcę zmieniać bo kupiłem je z jakieś trzy miesiące temu,
morze za jakieś dwa-trzy lata.

Widziałem ten Klipsch R-100SW za 1300zł w hipermarketach,
jest jeszcze za nie wiele drożej model R-120SW za 1700zł, na firmowej stronie Klipsch
widziałem model R-12SW za 1600zł chyba też nie wiele się
różnią? Jest jeszcze w hipermarkecie Klipsch Spl-120 za 2500zł.
Zdaje mi że się różnią wielkością glośnika i mocą.

Jeśli bym już kupił właściwy sub to gdzie bym musiał go ustawić?
Obok lewej lub prawej kolumny bo widziałem że niektórzy tak ustawiają a takie
ustawienie przypadkiem nie jest wadliwe, bo zdaję mi się że będę słyszał bass
bardziej z jednej strony, więc nie lepiej go umieścić nad dwiema kolumnami pośrodku?

Najtanszy wystarczy aż nadto do tych kolumienek.
Miejsce ustawienia, gdzieś, w tym samym pomieszczeniu. Właśnie o to chodzi z basem poniżej 300Hz, że w zasadzie człowiek nie potrafi zlokalizować miejsca i bez znaczenia gdzie jest. Może być z tyłu, z boku, z przodu. Jak w rogu pokoju to będzie więcej basu.

Jak to w rogu pokoju to lepiej, nigdy o takim czymś nie słyszałem.
Postawienie suba w rogu daje różnice?

Tak, więcej basu, bo róg pokoju działa jak naturalna tuba, czyli symetryzator ciśnienia. Podobnie działa tuba w głośnikach wysokotonowych. Tylko z racji częstotliwości inne gabaryty.
Czasami takie ustawienie jest porządane, a czasami nie. Najlepiej sprawdzić sobie własnym uchem.