Czy większa rozdzielczość tapety obciąża zbędnie komputer?

Witam,

Mam takie pytanie z ciekawości : Czy jeżeli bym sobie wziął tapetę pulpitu 4K , a mam rozdzielczość matrycy 1366 x 768 to komputer by się “męczył” tak samo jak bym miał matrycę 4K? Czy Windows sobie dostosowuje wymiary tapety, czy pokazuje te 4K , ale matryca tego i tak nie wyświetla i się zbędnie sprzęt męczy?

Pewnie będzie tak samo jak z obrazkami 1920x1200 na mniejszym ekranie. Czyli jak? Pobierz sobie dowolny obrazek w tej rozdzielczości a będziesz wiedział :wink:

jak jakoś tym sobie nigdy głowy nie zawracałem :smiley:

jako tapetę na pulpicie(monitor 1680x1050) mam ustawiony obrazek który ma rozdzielczość 2560x1600 i jakoś nie mam żadnych problemów :lol:

pawelek5 ,

Proszę zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało przeniesieniem tematu do Kosza.

OK.

Czyli podsumowując - większa rozdzielczość niż rozdzielczość matrycy niepotrzebnie obciąża komputer, bo ładuje tą grafikę cały czas, a i tak nie wyświetli…?

Przecież jak ustawisz to masz statyczny obrazek na którym nie robi się żadnych operacji, więc co rozdziałka ma tu do rzeczy. W grach i filmach tak, ale nie na statycznym obrazku, zresztą to nie czasy Pentium 133 i procesora łupanego. Poza tym jak ustawisz większą tapetę niż rozdzielczość ekranu to Win se przeskaluje w dół. Jedynym efektem ubocznym znacznie większych tapet niż rozdz, może być utrata na ich jakości właśnie przez skalowanie.

Skąd żeś to wymyślił? Nic nie będzie niepotrzebnie obciążone.

Dobra, OK, już wszystko rozumiem. Kumpel mi nagadał pewne rzeczy, a widzę, że to jakieś głupoty.

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc.

To tak, z mojego przykładu wniosek.

Niektóre tapety potrafią obciążyć nie tylko grafikę. Miałem płatną piękną, z promocji, tapetę animowaną na pulpicie i blokowała mi kolejne ikony, czyli mogłem kliknąć na jeden program, zamknąć go i nie mogłem otworzyć następnego programu ze skrótu. System wyraźnie zwolnił i RAM podskakiwał o 500K więcej, nie mówiąc o CPU. Grafika też zwolniła w takim sensie, że zaczęły zacinać się filmy i animacje na stronach www. Po dokładnym posprzątaniu po animowanej tapecie, wszystko wróciło do normy, czyli eksplorator przestał zacinać się, a gry i filmy chodziły płynnie.

To ja już nie wiem, co myśleć…

Widzę że Bogdan_G animowaną tapetą namieszał nieco ci namieszał więc powtórzę, jeżeli masz statyczny obrazek czyli zwykłą tapetę nic nie będzie nadmiernie obciążać komputera.

Tak, namieszałem nie pisząc o powrocie do tapety statycznej, wybranej z właściwości ekranu. Sorry.

To nie takie proste, żeby powiedzieć - statyczna tapeta nie ma dużego wpływu na obciążenie grafiki. Ogólnie tak. Szczególnie, to między jasną i ciemna tapetą jest wyraźna różnica.

Dochodzi jeszcze problematyczne używanie wygaszacza i wybór screensavera, mimo ogólnego wciskania, że ciemne jest cool. http://oszczedzaj.info/chcesz-oszczedza … omputerze/ a to jeszcze jeden proces obciążający pamięć i procesor…

Pozdrawiam. Temat rzeka, ale można dużo poczytać w necie.

No dobra. Już myślę, że rozumiem i nikt nie zmieni mojego przekonania - nawet jak “se” wezmę tapetę 8K to Windows zeskaluje i nie będzie to obciążało nadmiernie komputera.

To (tylko trochę) nie tak jak piszecie. Oczywiście w dzisiejszych czasach to już nie ma znaczenia, ale warto wiedzieć: duża tapeta ma większy rozmiar (w MB) i jest w całości ładowana do pamięci komputera. W czasach gdy komputer miał np. 16 MB RAM to tapeta zajmująca 4 MB byłaby szaleństwem i faktycznie zamulałaby komputer z racji zabierania 1/4 pamięci RAM. Dziś, gdy komputer ma np. 4 GB, to zwykła tapeta nie ma żadnego praktycznego znaczenia.

Ale wrzucanie na tapetę np. panoramy Marsa 28996 x 6320 pikseli (http://www.db-prods.net/marsroversimages/Curiosity/2012/Sol106_Mastcam34.jpg) i dziś nie należy do rzeczy najmądrzejszych. :slight_smile:

Swoją drogą polecam obejrzeć!