Czy wyjmować baterię z laptopa używanego w domu?

Witam. Chodzi mi o to, czy pozostawienie baterii w laptopie, który jest zawsze zasilany “ze ściany”, nie powoduje jej szybszego zużycia (obniżenia parametrów). Czy może lepiej rozładować baterię i wyjąć ją z obudowy. Pytam, bo jeden mój kumpel twierdzi, że tak wykończył baterię w swoim Acerze - po trzech latach takiej eksploatacji (czyli zasilanie z sieci, a bateria podłączona) trzyma 5 minut.

Zdecydowanie wyjmij. Ja zostawiłem i po 2 latach trzyma 15 minut

zanim zacznie się bitwa dotycząca sposobu traktowania baterii powiem ci co ja zrobiłem: nic, kompletnie nic… a teraz, po ponad dwóch latach bardzo intensywnego używania laptopa (99 procent na zasilaniu z sieci) bateria trzyma ok. 2 godz. filmu, ok.3 pracy. czyli chyba całkiem nieźle.

jak widać każdy ma inne doświadczenia. kierowałem się prostą zasadą: jak jest sieć to korzystam z niej, nie doładowuje co 30 minut by zaraz komputer rozłączyć.

Witam. Wcześniej miałem laptopa DELL, używałem go zasilając z gniazda z włożoną baterią i po dwóch latach nie trzymała nawet pięciu minut.

Poradziłem się “fachowca”, koleś powiedział ze lepiej ją wyjąć (naładowaną na 100 %) przy zasilaniu z sieci, ale co trzy lub cztery miesiące trzeba ją włożyć, naładować do pełna, rozładować i przed wyjęciem ponownie naładować.

Pozdrawiam.

Baterii się nie wyjmuje! Pełni ona rolę bufora dla “niespodzianek” płynących z sieci energetycznej oraz bywa, że często jest fragmentem podstawy laptopa (nóżki, występy), co dowodzi, że firma nie przewiduje pracy laptopa bez baterii w żadnym przypadku.

Słyszałem, że dobrym sposobem na przetrzymywanie baterii jest jej rozładowanie do 40% i wyciągnięcie. I w takim stanie ją przechowywać.

U mnie Toshiba ma z 5 lat i od początku ze ściany jest zasilana - wypinana, podpinana, nikt się baterią nie przejmował. Bateria trzyma ~30-35 minut, a nie mam wałka, gdy jest jakieś wahanie napięcia albo jak jest awaria. Jeżeli Ci zależy baterii, to możesz sobie wyjąć (chociaż dla mnie to nie ma sensu, wiadomo, że się komponenty zużywają, a tylko niewygodniej się pracuje z taką dziurą), osobiście bym tego nie robił, bo nie widzę takiej potrzeby.

No nie wiem, zrobisz jak uważasz. Ja pracuje bez niej i jest ok. Chociaż nawet gdy po jakimś czasie bateria straci swoje osiągi pod wpływem pracy z zasilaniem z sieci to zawsze można dokupić druga. To nie jest olbrzymi wydatek.

naładuj ją troche i wyjmij raz na jakiś czas ją wloz rozladuj znowu podładuj i bedzie ok. Jak używasz ciągle pod prądem nie ma sensu żeby ona tam się ładowała. Niektóre laptopy np samsunga potrafią odcinać zasilanie np przy 80 % naładowania by jej nie przeładować. Ona się wtedy ta bateria nie ładuje dalej ale niektóre pomimo tego że są naładowane to dalej “ciągną” prąd co skraca ich żywot

W starym Aristo nigdy nie wyjmowana, przy 10% podłączana do ładowania, i tak do pełna, trzyma około 2 godzin.

@Poraj

Bateria w lapku nie jest żadnym “buforem”.

Zasilanie w laptopie podłączasz bezpośrednio do płyty, która ma własne układy stabilizujące.

To działa niezależnie od tego, czy masz włożoną baterię, czy też nie.

@ msyacko

Tak więc jeśli używasz lapka jak desktopa śmiało możesz wyjąć baterię.

Raz na 2-3 miesiące tylko trzeba wydoić ją prawie do zera i naładować na ok. 80%.

Właśnie znalazłem ciekawy artykulik, w którym zaleca się wyjmować baterię podczas zasilania z sieci: http://www.hirensbootcd.org/how-do-i-ex … tery-life/

Ano wyjmuj! Skutki poczujesz w ciągu kilku miesięcy.