Witam !
Zauważyłem taki błąd w swoim dysku.
Czy z dyskiem jest coś nie tak lub mam się czegoś obawiać ?
Czy taki bład może sie pojawic po złym wyłączeniu komputera (Wyrzucenie korków od prądu) ?
Dysk to Toshiba P300 1TB.
Dysk do śmieci.
To możliwe. Sam kiedyś tak miałem. Zrób jak najszybciej kopie danych.
Ile taki dysk moze jeszcze działać ?
Ten dysk już nie działa prawidłowo, więc pytanie jest bezzasadne
Badsectory mogą teraz lecieć lawinowo, a może być chwile spokój. W każdym razie dysk już niegodny zaufania i nadaje się do wymiany.
Może działać wiele lat albo przy następnym uruchomieniu już nie wstanie.P300 to może jeszcze na gwarancji masz ?. Zrób kopię najważniejszych danych. Dysk uywany 1 TB kosztuje 50-60 zł
Janusze serwisówi pewnie zaraz zaproponują cudowne softy do regeneracji bad sektorów. Każdy błąd smart kwalifikuje dysk do wymiany.
W takim razie dysk nadaje się tylko do wymiany.
kurcze dysk ma cos około 3 miesiecy
Jak masz jeszcze dysk na gwarancji czy komputer jak był w zestawie ten dysk to wymienią.
Na czas działania elektroniki nie masz wpływu. Jeden podziała 30 lat a drugi padnie na drugi dzień.
Ja tylko dla formalności: 3 miesiące od zakupu w sklepie, czy 3 miesiace od zakupu w sklepie na Allegro?
Moja rada jak przedmówców: SZYBKO ZGRYWAJ najważniejsze dane i REKLAMUJ. Ten dysk to bomba i może dzisiaj, jutro lub za rok wykorkować.
kupowałem rok temu we wrzesniu cały komputer w xkomie z moich czesci ze złozeniem i poszedł na gwarancje i dali nowy dysk 3 miesiace temu wiec gwarancje jeszcze mam.
No to odsyłaj ten dysk i nie kombinuj, tylko mówię dane zabezpiecz.
Pytanie tylko czy uznają, bo wywalone korki, to trochę nie wina sprzętu.
Nie wyobrażam sobie jakby mógł powstać bad sector przez nagłą utratę zasilania. Prędzej przez wstrząsy podczas pracy - nie wiem, czy SMART rejestruje takie zdarzenia, ale wtedy byłoby ich chyba więcej.
Moim zdaniem serwis nie powinien robić problemów z reklamacją.
ps.
Test prędkości nie ma żadnego znaczenia.
Myślimy, że jest gorzej niż myśleliśmy
Nie dawaj więcej raportów, to nie ma sensu.
NIE RÓB.
Czy dotarła do Ciebie informacja, że dysk może umrzec w dowolnym momencie, a każda, bezsensowna operacja przybliżą Ciebie do utraty danych?
Twoim priorytetem nie jest wklejanie raportów pokazujących, że masz trupa, ale natychmiastowe przegranie danych. Na emaila/dysk google/usb.
Dysk jest do reklamacji i setki raportów nic nie zmienią.
ok dzięki.