Czy zamykanie laptopa przez domknięcie jest prawidłowe?

Witam :smiley:

Ja tylko krótko, chciałem się dowiedzieć czy zamykanie laptopa przez klapnięcie pokrywy gdzie mam ustawioną hibernację na tą czynność jest prawidłowe :?: bo niekiedy leży on potem, tydzień lub dwa tak zahibernowany :?: Czy lepiej wyłanczać system normalnie. Dodam tylko iż bateria dawno mi siadła i laptop stale podłączony do sieci :!: Ma to jakieś znaczenie :?:

W takim przypadku lepiej ustawić zamykanie systemu przy “klapnięciu” pokrywy. Hibernacja też zużywa prąd, chociaż bardzo mało, ale jednak…

Dostosuj Opcje zasilania w Panelu sterowania.

Jak to? Nie pomyliło Ci się ze stanem wstrzymania?

pewnie że się mu pomyliło:) ja zawsze zamykam przez hibernację. sądzę, że zbyt częste uruchamianie systemu wcale nie służy zdrowiu komputera…w każdym razie nie wyobrażam sobie używania laptopa zamykając system 3 razy dziennie (nie chodzi o czas reakcji) ale w końcu po coś ta hibernacja jest:)

hibernacja hibernuje system i laptop zachowuje sie tak jakby był wyłączony a stan uśpiernia zazwyyczaj jest skonfigurowany na zamknięcie laptopa(ekranu)

to 2 różne pojęcia

Hibernacja - zapisanie danych pamięci ram na dysk i wyłączenie systemu

Stan uśpienia - w zalezności od konfiguracji czuwanie niektórych elementow laptopa (niechce mi sie wymieniac które) ktore pobieraja prąd i biorą prąd z bateri/gniazdka mały, ale zawsze prąd

przy odlaczeniu zródła zasilania laptop uruchamia sie normalnie ew z błedem zamnięcia systemu tryb awaryjny,normalny etc.

Polecam dokładne i ze zrozumieniem przeczytanie tego artykułu z Wiki:

http://pl.wikipedia.org/wiki/ACPI#Stany_globalne

…a wracając do Twojego pytania ondre@op.pl: taki sposób hibernacji niczemu nie szkodzi (a nawet znacznie przyspiesza uruchamianie i wyłączanie systemu) ale od czasu do czasu warto dla odświeżenia systemu wykonać pełne zamknięcie i uruchomienie Windows.

:roll:

ja tam już od dawien dawna, praktycznie nie wyłączam kompa w dzień, tylko zamykam klapkę, raz na 2-3 dni go wyłączę/zresetuje i jak do tej pory nic złego mi sie nie stało :wink:

Dzięki Panowie za odpowiedzi :smiley: