Czy zasilacz 300 w to uciągnie?

Witam posiadam zasilacz Megabajt MGB300 ATX , jego moc to 300 W Wiem że jest to straszne badziewie ale na jakieś 2 tygodnie musi starczyć.

Uciągnie taką konfigurację ?

Płyta główna : ASRock p4v88

Procesor : Intel Pentium IV 3.06 GHZ HT Presscott

Grafika : nVidia GeForce 7300 GT 512 MB DDR II AGP X8 (ma dodatkowe zasilanie)

dysk : WDC 80 GB

pamięć : 2x 1024 mb i 2x 256 mb 400 mhz

Karta dźwiękowa : Creative SB X-fi Xtreme

DVD-ROM , FDD

Obciążenie komputera procesora będzie wynosiło około 85 % .

z góry dzięki za pomoc

Jak nie będziesz grał w gry, to powinno być ok.

Ogólnie pociągnie, więc się tak nie martw.

Powinno być ok. W internecie są różne kalkulatory wymaganej mocy zasilacza, zawsze można sobie sprawdzić.

Loteria, te zasilacze albo działają wiele lat, lub jarają wszystko. Jak ten proc to był Atom i pobierał parę wat, Prescott 3Ghz chłonie max ponad 120W, dolicz do tego całą resztę, sporo pobierze, te zasilacze przy słabszym procu i grafie ledwo chodzą, napięcia latają jak im się podoba, i wyłączają się przy połowie obciążenia. Ile on ma na linii +12V, na pewno nie więcej jak 15A (realnie mniej), np ta delta na samej linii +12V wyciąga 300W, gł tej linii użyje Twój komp

http://allegro.pl/item1037195639_delta_ … oclaw.html

Słabsza +12, ale za to cichszy

http://allegro.pl/item1043179018_nowy_z … cichy.html

50 zł na coś normalnego to nie jest dużo, sama dźwiękówka x-fi jest warta ok 200 zł, trochę szkoda jak by parę stów poszło z dymem.

Nie warto go wstawiać.

Miałem celeron 600@900 MHz, 2x128 MB ramu i rad 9100 i zasilacz nie dawał rady pociągnąć tego zestawu. Słaba linia +12V od razu spali grafę i proca.

Ten zasilacz jak ma połowe tej mocy to już sukces… bałbym się na nim odpalić komputer szczerze powiedziawszy :confused: tzn czasami trafiają się takie co działają ale to loteria… a przy takim zasilaczu jak dobrze pójdzie gdy wysiądzie zostanie ci tylko obudowa ;] Ja bym nie ryzykował :confused: za dużo do stracenia w sumie… komputer może niezaspecjalny ale i tak było by szkoda raczej… :confused:

Także polecam zakup taniego i dobrego zasilacza czyli Delta lub Fortron ;] Jak nie masz kasy na nowy to choćby używany ;] Brałbym ten nowy za 50zł ma co prawda tylko jedną linję +12A i mocniejsze inne ale to dobrze ponieważ w starszych komputerach pokroju pentium 4 itp właśnie nie tylko linja +12v była ważna ;]

Dla ciekawskich napięć na megabajcie ;]

http://obrazki.elektroda.net/17_1246519160.jpg

podoba mi się też natłok zabezpieczeń w tym zasilaczu:

[Wnętrze zasilacza ;]](http://obrazki.elektroda.net/93_1246523550.jpg) ;] hehe

A czy forton i dell nie są też na czarnej liście?

Zjadłem jedną literę ;] chodziło mi o delte oczywiście ;]

Nie ma ich na czarnej liście to bardzo dobre zasilacze z tych tanich najlepsze ;]

Praktycznie wszystkie drogie zasilacze są robione głównie na częściach fortrona a te fortrony czy delty na ogół są sprzedawane bez pudełka itp… bo robione są w sumie głównie dla dużych firm które montują je w swoich zestawach komputerowych ;]

Co do della to trudno jednoznacznie powiedzieć, ale fortron to dobry zasilacz.

W każdym razie dobre są jeśli chodzi o te tanie a z droższych ale konkretnych polecam tagan i ocz bo jeszcze się nie zawiodłem na nich i są w stanie uciągnąć trochę ponad swoich możliwości nawet.

Z markowych także polecam Tagany ale głównie Bequiety ;] na trzecim miejscu ocz produkowany zresztą w większości z części fortrona.

Ogólnie w obecnych czasach na zasilacz nie powinno się wydawać mniej niż 150zł i starczył by ci nawet bequiet 300w http://allegro.pl/item1041235122_bequie … p_wwa.html sprawność 87% ;] absolutna cisza i jedna z najlepszych marek no ale sam nie wiem czy do pentium 4 opłaca się tyle inwestować ;]

To prawda, że duża część zasilaczy jest teraz cichutka, nie tak jak kiedyś i coraz więcej ma właśnie >80% sprawności. Do takiego kompa to ja bym nie brał wyższej półki, chyba że komp ma przetrwać jeszcze z 3-5 lat to wtedy pewnie tak. Zauważyłem, że ludzie się martwią o hałas a tymczasem karty graficzne już większy wydobywają a także same wiatraczki np. na radiator procesora.

Idę formatować dysk, bo dużo syfu się nazbierało i system chodzi tragicznie;d