Cześć,
Spalił mi się zasilacz i teraz nie mogę wydać kasy na nowy, a mam tylko w zapasie 350V
wspomnę że wcześniej miałem 400V na takiej specyfikacji:
Procek AMD Phenom II X2 555 Blac Edition
Cześć,
Spalił mi się zasilacz i teraz nie mogę wydać kasy na nowy, a mam tylko w zapasie 350V
wspomnę że wcześniej miałem 400V na takiej specyfikacji:
Procek AMD Phenom II X2 555 Blac Edition
Ten procesor nie ma zintegrowanej karty graficznej, być może masz zintegrowaną kartę ale na płycie głównej.
Mała poprawka do Twojego postu: jednostka mocy to “wat” i oznacza się go “W” a nie “V” które jest oznaczeniem napięcia (volt)
Częstotliwość pracy pamięci, procesora itp. oznacza się “Hz” (hertz), w przypadku Twoich pamięci jest to 800 MHz (czyli 800 milionów Hz)
Bez tego Radeona (a nie Radeoda) moc zasilacza wystarczy bez problemu, pod warunkiem, że jest to sprawny i markowy zasilacz.
Czy z kartą wystarczy…? Niech się inni wypowiedzą.
Dziękuję, sorki za błędy, pisane na szybko.
Jaki to jest zasilacz odczytaj z niego Markę i model.
Jeśli poprzedni był 400 W i się spalił, prawdopodobnie te 350 W też nie będzie z akceptowanej listy, tylko będzie z czarnej, wadliwych modeli. Najlepiej będzie kupić nowy np. taki: www.agito.pl/zasilacz-xfx-core-450w-80-bronze-psu-221-527379.html
Procek AMD Phenom™ II X2 555 Blac Edition - TDP 80W,
karta graficzna Radeon HD 4650 - TDP 50W,
inne (mobo, HDD, pamięć itp.) - ok. 40W
Razem = 170W
Markowy zasilacz 350W będzie wystarczający do tego zestawu.
Tak, ale miałem na myśli to, że noname’y mają napisane 400 W, a tak na prawdę oddają jakieś 250 W i to bez zabezpieczeń przeciwprzepięciowych itd, dlatego warto zainwestować w sprawdzoną 450kę, która przyda się także w wypadku modernizacji platformy.
Cześć, kto nie ryzykuje, nie żyje. Podłączyłem ten zasilacz 350 W i kartę grafiki tak samo, wszystko śmiga sprawnie bez żadnych problemów.
Widzisz.Nie wiadomo czy to będzie stabilne tak więc radzę Ci napisać dokładny Model i Markę tego zasilacza gdyż jeżeli jest on z czarnej listy może ci spalić “Całego kompa”.
mój komp to i tak zabytek i chyba za niedługo zmieniam.
To nie powód by go spalić.