Czy zasilacz da radę

Mam zamiar kupić ten oto wentylator http://www.gral.pl/preview/Revoltec/Rev … wy80mm_62/ tylko nie wiem czy zasilacz uciągnie tą konfiguracje która jest w opisie

Zasilacz niemarkowy, jednak ja mam dużo lepszy komputer i zasilacz Modecom Feel 3 400W i komputer działa poprawnie (nawet po podkręceniu procesora na 3GHz).

Ogólnie wentylator pobiera bardzo mało prądu, można nawet powiedzieć że nie ma wpływu na ilość pobieranej energii. Co do wentylatora to ja na Twoim miejscu wybrałbym model droższy, pracujący z prędkością 1700RPM, ponieważ różnica w hałasie jest zauważalnie niższa, a wydajność praktycznie wcale nie maleje.

Ale przydało by się wymienić, bo mając ten zasilacz nie próbowałbym do niego dokupić np nowej grafy…

Mam zamiar wymienić zasilacz ale pod koniec maja a dokładnie na dzień dziecka

Spokojnie wystarczy ten zasilacz, ale tak jak powiedział Dart, wymień jak najszybciej.

Ludzie dajcie spokój, jeżeli chce dokupić mały wentylator to nie będzie to miało wpływu na jego zasilacz i nie piszcie od razu, wypadałoby wymienić, bo jak kupisz… to nie wystarczy już wtedy i spali Ci kompa :x

Temat jest o wentylatorze i basta!

PS. Dzień Dziecka to 1 czerwca :stuck_out_tongue:

a co jest na końcu maja?

czerwiec (jakbyś nie wiedział :stuck_out_tongue: )

kompa mu może zawsze spalić… czy za miesiąc, czy za dwa… może nawet w tym momencie…

no-name powinno się wymienić żeby zapobiec katastrofie…

Pytanie było uciągnie, więc odpowiedź brzmi: tak. Oczywiście nie napisałem nigdzie, że Feel to dobre zasilacze, wprost przeciwnie, ale ten wentylator raczej nie obciaży go na tyle, żeby zmieniło się coś w jego stabilności.

PS.

Mi się zdaje, że czerwiec jest po maju, a nie na jego końcu, ale mniejsza o to :wink:

Ja kiedys trzymałem kompa na no-name, jakiś może max. 300W

przez 5 lat. Nawet jak dołożyłem ramu to nic się stało.

I jeszcze jakieś 3 lata temu miałem kompa przez 2 lata na no-name,

później wymieniony na normalny zasilacz.

Tak więc nawet na no-name bez jakiejś rozbudowy, też pociągnie.

No-name to też wkońcu zasilecze, lepsze zawsze coś niż nic jak się niczego innego niema. Mając kompa bez gwarancji na takim zasilaczu to pewne ryzyko. Bez firmowe zasilacze ciągną przeważnie sprzęt wyliczony i sprawdzony na takim sprzęcie, na którym nie myślano o poźniejszej modernizacji. Mała modernizacja czy większe zużycie zasilacza(niektóre mogą sie zużyć w ciągu 1 miesiąca:P)kończy się często jakoś stratą sprzętu, najczęściej stratą samego zasilacza, a czasem całego kompa. Ten Feel to niskiej klasy zasilacz, ale póki do wymiany na nowy zasilacz nie jest warto inwestować w wentylator do niego:P Zawsze zostanie Ci pare groszy n dołożenie do nowego.

Ale jeśli umyśliłeś sobie jego wymianę to raczej możesz go wymienić bez żadnych problemów, bo to tylko wymiana wentylatorów i nie potrzeba większego poboru energii.

ja tam się boje zasilaczy no-name bo naraziły mnie na bardzo dużo kasy :confused: dokładnie to:

jeden procek

3 mobo

karta sieciowa

i mam jeszcze w pół sprawne mobo (dwie) które są uszkodzone przez zasilacz (popsute banki na ramy, popsute sloty PCI i parę innych mniejszych obrażeń)

dlatego radzę żeby zmienił zasilacz i nie narażał się na niepotrzebne straty…

PrzeMaxeK , Lepiej jest nie mieć nic niż mieć no name bo potem koszty będą wyższe od zasilacza na który można było wcześniej zamienić.