Teoretycznie ruszy, ale może być obciążony do granic możliwości przez kartę graficzną ponieważ w jej przypadku zalecane jest:
GeForce GTX 260 - 38A and a 500W PSU minimum
Czyli do tej karty powinieneś mieć zasilacz o mocy 500W i linii +12V 38A. Ten Chieftec 400W może działać pod Windowsem ale po uruchomieniu jakiejś gry może wywalać na pulpit lub się spalić.
Myślę, że nie powinno być problemów - karta ma TDP ~190W, zasilacz ma ~330W. Próbuj, jak nie masz 5-ciu dysków twardych, kilkunastu wentylatorów w obudowie, to nie powinno się nic stać.
To stara jednostka ( zresztą jak widać po konfiguracji) Mam tylko 1 dysk i nic ponadto. Czyli ogólnie będzie można w coś pograć czy nie warto ryzykować, bo dalej nie wiem… Niby mam ten zasilacz na gwarancji.
No tak, sama karta graficzna ciągnąca z zasilacza ok 180W to mały pikuś przy wydajności rzędu 336W na obu liniach +12V. Zasilacz będzie bardzo mocno obciążony na drugiej linii +12V ( która obsługuje nie tylko kartę graficzną, ale również Molex, SATA itp ).
Radzę zmienić kartę graficzną na coś w stylu: Radeon 7750 lub 7770.
Ja bym tego nie testował, bo szybko można tak zajechać ten zasilacz. Elektronika będzie pracować na 100% wydajności, a może nawet więcej. Zawsze stosowałem zasadę że lepiej jak zasilacz ma minimum 10-20% zapasu mocy i wszystkie zestawy komputerowe które złożyłem działają do dzisiaj
Może popracować ten zestaw kilka tygodni/miesięcy, ale po tym czasie elektronika typu kondensatory, będzie mocno wyeksploatowana i zasilacz padnie.