Witam, zakupiłem karte graficzną HIS Radeon HD4670, po włożeniu karty do slotu, wszystko działało, zacząłem instalować sterowniki.
Po instalacji komputer zaczął się normalnie ponownie uruchamiać do momentu ładowania się windowsa. Potem wyskoczyło niebieskie okno bez żadnych napisów. Nie mam pojęcia co jest grane.
Sprawdź pamięć programem memtest, może jest uwalona… Najlepiej będzie, jak każdą kość przetestujesz osobno, bo wtedy ewentualnie będzie wiadomo którą wymienić.
Problemem może być pamięć - zarówno RAM jak i pamięć z karty graficznej. A w zasadzie to nawet nie pamięć, a płyta główna. Jakiś czas temu modernizowałem mój komputer. Moja płyta główna miała obsługiwać do 8GB pamięci RAM, a okazało się, że gdy miałem 3 GB RAMU + 1GB pamięci z grafiki + pamięć z karty dźwiękowej to działo się dokładnie tak samo jak Tobie. Po instalacji sterowników blue screen na dzień dobry.
Rozwiązałem to tak, że wyjąłem jedną kość RAMu i teraz korzystam z 2 GB pamięci RAM. Problem też nie występował, gdy zamontowałem kartę graficzną z 896MB pamięci GRAM. Łącznie miałem wtedy na pokładzie 4 GB (4096MB), czyli 2048+1024 RAM, 896MB GRAM i 128MB RAMu w karcie dźwiękowej.
I tak oto okazało się, że płyta, która miała obsługiwać 8GB ramu obsługuje 4 GB i to w dodatku całej podłączonej do niej pamięci. ;/
Nie mam pojęcia. Mój przypadek tylko obrazuje, że sprzęt potrafi mieć swoje kaprysy. Ja byłem w takiej dobrej sytuacji, że znajomy ma sklep ze sprzętem komputerowym wraz z serwisem i mogłem sobie u niego na zapleczu potestować co jak i z czym działa.
Teoria swoje, a praktyka swoje Jak byłem w technikum elektronicznym to odbyłem miesięczne praktyki w serwisie sprzętu komputerowego. Teraz też mam styczność z różnymi komputerami (również tymi składanymi przez pseudo fachowców i z przetargów). Uwierz mi różne rzeczy widziałem. Zgodnie z teorią nie da się wsadzić kości pamięci do płyty głównej do góry nogami. A ja taki przypadek widziałem. Płyta główna była tak wygięta, że do dziś nie mam pojęcia a) jak człowiekowi, który składał ten komputer to się udało; b) jakim cudem płyta główna nie pękła.
Tak więc warto sprawdzić pamięć (np Memtestem), a jak on nic nie wykaże, to warto popróbować zmienić ilość pamięci RAM lub wsadzić inną kartę graficzną.
A tak szczerze mówiąc, to najlepiej zapłacić te 50 zł i niech się ludzie w serwisie zastanawiają o co chodzi.