Wypróbuj Comodo, z tym że nie pobieraj antywirusa, tylko cały pakiet Internet Security a podczas instalacji odznacz wszystko poza Antywirusem. To oprogramowanie jest darmowe do użytku komercyjnego.
Z tego co pamiętam MSE można używać do 10 stanowisk w małej firmie, ale z wyłączeniem instytucji kultury i oświaty, więc w szkołach i bibliotekach raczej nie można.
Gdzieś znalazłem również informacje, że przez polskie prawo nie można użytkować nawet darmowego oprogramowania bez odprowadzania podatku, ale to taka ciekawostka której w sumie nie jestem pewien
Odznacz przy instalacji wszystko poza AV, żeby zainstalował się tylko on.
Wczytywałem się w licencje, bo byłem w podobnej potrzebie co Ty i z tego co czytałem to wychodzi na to że:
Pobranie Comodo Antivirus, zainstalowanie i użytkowanie komercyjne za darmo jest niezgodne z licencją, ALE
pobranie Comodo Internet Security, zainstalowanie wybranych składników (czyli samego antywirusa) i użytkowanie komercyjne już jest z nią zgodne. Ot cała filozofia
Sam antywirus nie jest aż tak ciężki jak cały pakiet. Powinien w miarę sprawnie działać, ale licz się z tym że każdy antywirus zawsze obciąża system.
Ostatnio instalowałem go na starym laptopie z Intel Centrino Duo i chyba 1 GB RAM i nawet to działało.
Pamiętaj tylko żeby odznaczyć WSZYSTKO poza antywirusem, łącznie z dodatkową przeglądarką od Comodo, podmianą DNS i strony startowej, jakimś Privicy Dogiem itd.
Jedyną wadą tego antywirusa jest według mnie to, że nie aktualizuje programu w tle. Bazy wirusów owszem, ale aktualizację samego programu musi zaakceptować użytkownik.
Darmowy do celów domowych i komercyjnych ( szkolnych ) jest Comodo Firewall i Comodo AntiVirus. Płatna jest za to już przed upływem 30 dni oferowana na próbę usługia GeekBuddy.
Poniżej fragment licencji, oryginał. Radzę przetłumaczyć i mieć jako kopię bezpieczeństwa. Tekst licencji po wykonaniu instalacji znajduje się w Comodo…Eula.rtf
Zajmowałem się tym spory czas temu i wiem, że wybierając produkty do firmy za darmo na stronie Comodo widniał jedynie pakiet cały pakiet Internet Security, a sam odrębny antywirus był umieszczony w dziale do użytku prywatnego.
Proszę zwrócić uwagę na Amiti Antyvirus. Licencja - bezpłatny. Przetestowałem, - nad podziw nie zmyślał zagrożeń. Użyłem na XP z 1GB RAMu. Brał 235K ale dwa jego procesy. W opiniach na DP wrzuciłem screeny, ale cóż - moim zdaniem, to lepsze od MSE.
Zaraz na portalu można było przymrużyć oko, na przyrównania do skanera CCE. No tak. Comodo, - ale zawsze ciężej chodzą przeglądarki. Sprawdziłem i tego antywirusa. Amiti AV- jest nawet dużo lżejszy był MSE, którego już nie zainstaluje się na XP, linków bezpośrednich na DP, ale zainstaluje się z witryny WU. Firefox prawie nie odczuwał, jak go Amiti pilnował.
Celowe byłoby gdyby fachowiec od praw autorskich przeanalizował które “darmowe” antywirusy można stosować w szkołach publicznych. Częsty jest zapis “bezpłatna, z wyłączeniem zastosowań komercyjnych” co tak naprawdę to znaczy czy szkoła się kwalifikuje ?