Lepiej chyba wyglądają linki z „…” jak w BBCode z phpBB:

cvedetails.com/vulnerability-list.php?vendor_id= ... cbeefa4e07

Jedynie BBcode sam dobierał jakie znaki schowa pod „…”:

[https://www.cvedetails.com/vulnerabilit ... cbeefa4e07]

Piękne
Ja tego linuxa jak zobacze info o aktualizacji to kleję.
A starożytny system …dawno załatwiony przez ukraińskich hackerów …ludzie.

Skąd wiesz?

Może śledzi codziennie ruch przychodzący i wychodzący oraz nie wykrył jego maskowania jako usługi „systemowe”.

Niby może też śledzi zmiany w plikach na dysku i czy coś tworzy ADS (alternate data stream).

Stąd, że cały czas system zachowuje się tak jak powinien.
Skanowany dodatkowo skanerem online.
Zaglądam w trzewia i niczego podejrzanego nie widzę.
Tyle mi wystarcza i jeśli ktoś chce mieć system Windows 7, to MSE robi tyle co inne…
Nie ma co wpadać w panikę…
Mam system Windows 7 od 12 lat i nie miałem potrzeby ani razu jego przeinstalowania.
Zrobiłem migrację na dysk SSD i bardzo dobrze się sprawuje.
Do końca to raczej nikt nie może być pewien, czy nie ma jakiegoś rezydenta…dopóki nic się nie dzieje z systemem - to dla mnie jest OK.
Każdy ma wybór - ja napisałem, że można jeszcze używać z powodzeniem Windows 7 bez wpadania w panikę, że na pewno musimy złapać trylion wirusów.
Mam znajomych, którzy z Windows 7 robią przelewy bankowe już kilka lat, Windows mają bez SP1 … i żadnej aktualizacji, „chodzą” po ryzykownych stronach i o dziwo nic…się nie stało.
Ale wiedzą na co zwracać uwagę…

Najczęściej wychodzi cokolwiek dopiero jak odepniesz dysk i sprawdzisz na innym kompie.
Wystarczy załadować coś jako sterowniki i można sobie skanować i szukać do oporu, nic ci nie wykryje.
Dzisiaj w 90% nie widać jakiejkolwiek infekcji. System też nie zachowuje się dziwnie. Jasne, że są różne szyfrujące wirusy itp. ale głównie wykorzystuje się komputery ofiary do pośredniczenia.
Przede wszystkim w 7 należy wyłączyć SMB, inaczej po infekcji mamy sporą szansę na zainfekowanie wszystkiego w domu, od routera po TV.

Skąd wiedzą? Co oznacza, że im się nic nie dzieje?
Widziałem sytuacje, gdy ludzie latami mieli zainfekowany sprzęt z którego były prowadzone np. ataki na serwery i nie zdawali sobie sprawy do momentu aż przypadkiem coś się zadziało i dysk został przy okazji przeskanowany.
Często można być inwigilowanym, dostęp do kamery, mikrofonu itp. jest towarem, można kupować takie komputery na pęczki. Jak przygotowujesz atak DDos to jedyne co potrzeba, to sieć takich zombie i nic poza obciążaniem strony te komputery nie muszą robić.

A tak ciężko zaktualizować ten skansen do win10?

Ja przy najnowszej wersji W10 (21H1) korzystam z tego co jest, a gdyby nie było nic to IMHO Avast chyba wystarczy…

Chodzi o SMB Direct w Win 10 też? Wyłączyć na wszelki wypadek?

Myśle ze chodzi o smb 1.0 domyślnie wyłączone w w10

W 10 domyślnie działa 2, 1 można dograć, jak np. mamy stary skaner, ale nie polecam.

Nic się nie dzieje złego - pod względem tego, że nikt nie wykradł im pieniędzy z konta…
Poza tym, system żwawo sobie hula i brak jakichkolwiek oznak infekcji.
Kiedy jestem u nich z ciekawości sprawdzam w trzewiach, czy nic tam nie ma podejrzanego…przeglądam kwarantannę MSE i czysto.
Przy braku aktywności systemu, sprawdzam czy faktycznie system nie „gada” zbyt mocno po sieci…i nigdy nie było objawów, że komp służy za zombi.
Czasem widzę w historii, że MSE coś usunął - czyli jednak coś robi i chyba skutecznie, skoro jest jak wyżej napisałem.
Poza tym „aktualizacja skansenu” jak to ktoś napisał…oczywiście, że można - ale po co?
Im wystarczają te funkcje, które ma Windows7 i wcale nie są skłonni do nowego.
Poza tym, sam mam obok Windows 7 na starym lapku zainstalowany Windows 10 (poza tym na nowym Windows10) i mam pole do porównań.
Kiedy na Windows 7 można ogarnąć wszystkie uruchomione procesy i w ogóle nie robi żadnych „fochów” - tak z Windows 10 nie jest już tak różowo.
Procesów jak za przeproszeniem (nas…ał) i ciągle jakieś „coś” a tu coś się samo wyłączy a tutaj coś się samo zainstaluje…no nie mam przynajmniej ja nad nim takiej kontroli jak na Windows 7.
Oczywiście, że Windows 10 teraz to normalna droga dla większości, jednak ja lubię mieć pod ręką jeszcze sprawnie działający Windows 7.

No to jeździj bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, bo masz szansę 1:100000 że zginiesz

Jak już zginie, to zacznie zapinać. Nie ma co dramatyzować

Wiesz, bo ludzie są dziwni. Z jednej strony jak szczepionka 1:10000 wywoła silną reakcję alergiczną to będą nakręcać dramę, ale z drugiej strony, jak raz na 10000 komuś zniknie z konta cała kasa to jest wszystko ok, bo to już nie jest duże ryzyko, przecież nie znają nikogo komu kasa zniknęła, albo nikogo ktogo komputer uczestniczył w ataku ddos

Raczej większą. Ja już koziołkowałem kiedyś i wyleciałbym jak z katapulty, gdyby nie pasy, zostały wtedy sine ślady tylko, i to mimo kurtki ciepłej, zima była.

Jak zginie, to siedzi w niebie z św. Pawłem u piją Żubrówkę litrami.

Jak się ma Windows 10 z Defenderem to po co jeszcze bardziej się zabezpieczać lepszym Antywirusem?? Ludzie uprawiają seks i siebie nie zabezpieczają tak jak sprzęt elektroniczny i potem roznoszą wirusy po następnych ludziach. Tacy powinni się zabezpieczać i to nawet nie przed samym seksem z kimś tylko przed samym sobą i swoim tokiem rozumowania bo mózg na dole to już nie mózg jak wielu uważa ludzi.

Czasem Microsoft Defender nie daje rady. Trzeba się wtedy wspierać Malwarebytes Free lub Kaspersky Free lub inny skaner antywirusowy. Bardzo dobrym skanerem antywirusowym jest też Kaspersy Virus Removal Tool.

… ale były też przypadki, że ktoś nie mógł wyjść z płonącego samochodu, bo pasy nie puściły…