Aż się krępuję o tym pisać, ale… po blisko 10 latach obecności na dp odważyłem się wreszcie i postanowiłem zredagować mój pierwszy wpis blogowy (ma dotyczyć sprzętu komputerowego). Kliknąłem zakładkę NOWY i po prostu wkleiłem gotowy tekst z edytora tekstu MS Office Word (jak to zazwyczaj robię w przypadku dłuższych komentarzy czy recenzji), ale tu - niestety - tekst mi się rozlazł - pokazały się różne typy i wielkości czcionek i różne odcienie szarości. Makabra. Oczywiście przerwałem pisanie.
Mam więc pytanie: czy tekst od początku do końca trzeba napisać własnoręcznie? Mój jest dość długi i obawiam się, żeby napisanie go zajmie mi długie godziny, tym bardziej że nie mam polskich czcionek. Kolejna niedogodność to brak podglądu pisanego tekstu (jak tu, na forum).
Proszę więc doświadczonych blogerów o poradę, jak mam sprawnie zredagować mój pierwszy blog.
Pozdrawiam i z góry dziękuję!
Ja sobie chwalę pisanie na edytorze blogowym. Masz tam opcję podgląd i możesz na bieżąco korygować roboczy tekst. A co do przenoszenia tekstu z innego edytora np. MS Office Word - to najlepiej skopiuj fragmentami, przenieść na przeglądarkę Google i jeszcze raz go skopiuj - wtedy nie ma ryzyka, że coś na edytorze bloga będzie Ci się rozłazić. Wiem to z autopsji
A ja czytałem wiele krytyki jak innym znikały całe artykuły z edytora blogowego i polecali właśnie pisać dla bezpieczeństwa w czymś normalnym i tylko kopiować na bloga (tylko czysty tekst bez formatowania) i formatować już tam.
Widzę, że jest @lordjahu, a chyba jemu też coś w taki sposób poznikało
Wiesz ciężko mi się do czegoś odnieść, czego nie doświadczyłem w autopsji. Od początku tworzę wpisy na edytorze DP i nie narzekam. Choć funkcją automatycznego zapisu bym nie wzgardził
Dziękuję za wskazówki. Niestety, w moim edytorze blogowym nie znalazłem czegoś takiego jak podgląd, taki chociażby tu na forum - z prawej strony. Przenoszenie tekstu z MS Office Word fragmentami na przeglądarkę Google tez wypróbuję, choć opcja wskazana przez @januszka wydaje mi się prostsza.
A tak przy okazji - jeżeli już uda mi się zredagować ostateczny tekst wraz ze zdjęciami i kliknąć zakładkę “Zapisz” - to co będzie się działo dalej? Pozostanie on tylko jako swego rodzaju mój notatnik, czy mam go komuś zgłosić do publikacji?