Mam pytanie. Windows Defender wystarczy czy instalować oprogramowanie antywirusowe.
Hej,
ani jedno ani drugie.
Potrzebny jest jednocześnie np:
Kaspersky + Malwarebytes
Defender oraz systemowy firewall wystarczą.
Jeżeli robisz przelewy z banku to uważam, że przydatny byłby np. Kaspersky który tworzy izolowane środowisko podczas operacji bankowych, a tym samym jest znacznie bezpieczniej. Od wirusów i wszelkiego robactwa najskutecznie chroni zdrowy rozsądek, zero piractwa.
Nie starczą. Np Defender nie wykrył mi trojana, jak z DP pobierałem EZ CD Audio Free z linków bezpośrednich, a inny AV wykrył to w historii.
Od siebie polecam Eset Internet Security.
Jak się nie korzysta z internetu z głową, to nawet najlepsze zabezpieczenia nie wystarczą. Jeśli ma się IQ większe od małpy, to do codziennego użytkowania kompa, wystarczy Defender + systemowy Firewall.
Napisałem banalny przykład. Wchodzę na DP i ściągam EZ CD Audio Free z linków bezpośrednich. I Defender śpi. xD
Raz przez rok korzystałem z płatnej ochrony. Skończyło się tym, że dostawałem o wiele więcej FP, niż zagrożeń. FP niezliczona ilość, zagrożenia całe zero.
Pytanie po inwestować w czarną skrzynkę made in Russia skoro można ściągnąć open source w postaci Virtualboxa + jakieś dystrybucji Linuksowej. Ewentualnie po prostu robić przelewy z liveusb?
Rób jak chcesz, twój wybór, przestać wierzyć w krwiożerczego Moskala.
Zamykam temat.
Szanowny nie zrozumiał. Nie widzę żadnej lepszości/gorszości czarnej skrzynki “krwiożerczego Moskala” względem np. anglosaskiej czarnej skrzynki. Punkt kluczowy to fakt, że mamy do czynienia z czarną skrzynką, narodowość jej jest już kwestią bez wielkiego znaczenia z perspektywy zwykłego użytkownika.