Jak w temacie. Po defragmentacji jest wiele wolnego miejsca między danymi “partiami” dysku oraz część danych wydzielona na środek partycji. O co chodzi?
Zrób analizę, zmień zakładkę i klikaj po kwadratach - dowiesz się co to za pliki.
Pliki systemowe takie jak pagefile.sys, itd są nie do ruszenia.
Plik wymiany mam wyłączony. Co do plików: nie interesuje mnie jakie są to pliki tylko jak dobrze zdefragmentować dysk? Bo jak na razie jest gorzej niż było. Defragmentacja podczas startu treż nic nie daje bo program tylko rusza kilka systremowych folderów i nic poza tym. Czas wrócić do systemowego defragmentatora a nie tego pseudo programu bez podstawowych funkcji…
Defragmentowałeś cały dysk, czy tylko pofragmentowane pliki? jeżeli to drugie, to to będzie przyczyną - używam ww. od dobrych paru lat na wielu stacjach i nie zdarzyło się jeszcze, żeby zostawił sitko po pełnej defragmentacji.
To systemowy ma jakieś podstawowe funkkcje, których temu brakuje? Poważnie pytam.
Szkoda czasu na zastanawianie się o co chodzi. Ze swojej strony polecam:
http://www.dobreprogramy.pl/MyDefrag,Program,Windows,13110.html
Poniżej test programów do defragmentacji:
http://www.hofmannc.de/en/windows-7-defragmenter-test/benchmarks.html
Oczywiście że pełna defragmentacja.
Do podstaw podstaw trzeba zaliczyć kilka przebiegów podczas jednej defragmentacji. O konsolidacji danych nie wspominając. W tym programie brakuje takie opcji.
Wielkie dzięki za linki. Program jest na prawdę świetny