Był skok napięcia u mnie w domu i nagle przestał działać dekoder. Więc tak: Pierwsze co zrobiłem to odłączyłem zasilacz i ponownie włączyłem. Co się okazało? Że gdy wyjmę kabel zasilający od dekodera (2-ga końcówka nadal jest w kontakcie!) to się świeci na zielono (Czyli działa), a gdy włożę Go do dekodera to gaśnie. Ale nie o to chodzi, gdyż kupiłem nowy zasilacz. Podłączyłem nowy, włączam dekoder oraz TV, i przez 1 min mogłem oglądać program i nagle zaczął się wyłączać, i paliła się pomarańczowa dioda, po chwili znowu zielona i mogłem przez chwile oglądać i tak na okrągło. Dekoder jest podpięty również do talerza. Co dziwne, odłączyłem talerz od dekodera i moim oczom ukazała się dziwna sytuacja. Dekoder świecił cały czas na zielono i w ogóle się nie włączał, ale co z tego skoro nie wyświetlają mi się filmy bo talerz jest odłączony.
Nie wiem co teraz robić bo dzwoniłem do obsługi klienta i mam jakieś problemy z dodzwonieniem się.
Pomysł taki, że albo uszkodzony jest sam tuner, a może tylko konwerter. Nikt ci nic innego nie poradzi. Skoki napięcia nie są przyjazne dla sprzętu elektronicznego.
Niestety nie jest na gwarancji, więc co mogę począć? Pójść i najlepiej kupić nowy dekoder? I tak w ogóle czy to może być problem z anteną a nie z dekoderem?