Dell Optiplex Gx280 - wymiana bebechów

Witam!

Czy ktoś z posiadaczy Dell Optiplex Gx280 próbował zrobić totalną wymianę płyty? To jest niestandardowa obudowa i zapewne specjalna płyta - podejrzewam że nie da się włożyć nic w miarę mocnego? Nie potrzebuję grafy tylko mocnego proca do pracy, mam teraz P4 3 GHz z 3 GB RAM ale to sporo za mało, do tego komp jest (wbrew obiegowej opinii o tym sprzęcie) bardzo głośny (jeśli jest obciążony więcej niż średnio).

KOmputerek jest całkiem spoko w zasadzie (poza chłodzeniem), ale potrzebuję coś sporo mocniejszego niestety. Gdyby był cichszy (wymieniłem mu układ chłodzenia i dalej szaleje) dałbym go rodzicom w miejsce kompa z AMD 800 MHZ :slight_smile:

P.S. Jest jakiś program który obniża w idle poziom mocy procka - P4 to grzała… Rachunek za prąd nieźle mi podskoczył :frowning:

RMClock niestety nic nie potrafi z nim zrobić. Większość programów w ogóle nie widzi wskazań temp i obrotów wiatraka (może i lepiej…).

Ogólnie - jeśli ktoś chce mieć cichy i tani komp… to nie polecam :slight_smile:

Wykonanie jest ok. Ale firma dała d… z tym modelem.

Z tego, co mi wiadomo Dell Optiplex mają płyty robione na zamówienie, a co gorsza mają specjalnie przygotowany laminat do obudowy, więc raczej marne szanse z wymianą mobo masz. Takie kompy zostały raczej zaprojektowany do nie wymiany podzespołów prócz HDD i RAM. Z chłodzeniem też nie jest tak różowo, bo musiałbyś znaleźć specjalnie dopasowane do tej obudowy, a takich raczej nie produkują :stuck_out_tongue: Mniej restrykcyjne było chyba HP w sprawie mobo, ale mogę się mylić.

No tak podejrzewam też niestety. Zobacze może jeszcze przetrzymam z tym kompem a potem raczej zmienie na mocnego lapka (mam jednego ale to niestety słaby thinkpad T41 - ale uwielbiam go). Rodzicom najwyżej kiedyś go oddam na jakiś czas choć o wiele lepszym rozwiązaniem będzie zakup jakiegoś ciechego nettopa. Dell niestety u mnie ma dużego minusa za ten sprzęt. Musiałem pilnie coś kupić taniego i mam za swoje. Nie ma się co pchać w firmowe rozwiązania :slight_smile:

Wiesz, te kompy były tworzone typowo do pracy dla biur, czyli miały pracować tyle ile się da, bezawaryjnie i cicho. Jeżeli coś jest źle, to stary sprzęt oddajemy do naprawy, a dajemy komp zastępczy. Miały zajmować mało miejsca(spełnione) oraz być łatwe we włączaniu i wyłączaniu przez prostych ludzi. Jedyną wadą w tych kompach były zasilacze, które potrafił czasem padać po długie pracy 24/7 :stuck_out_tongue: Smród jest wyczuwalny xD

Normalne zużycie tego sprzętu, wiatrak do wymiany, koszt ok. 30 zł.