Denerwująca auto korekcja zdjęć RAW w Windows 10

Witajcie,

od pewnego czasu pojawił się na moim komputerze problem z podglądem plików RAW. Przeglądarka w systemie Windows automatycznie koryguje zdjęcia - gdy lekko powiększę zdjęcie, system automatycznie przyciemnia je i bardzo mocno zwiększa kontrast, kolor jest w wielu przypadkach nienaturalny. To samo dzieje się w programie DxO Optics Pro 9. Zdjęcia są automatycznie korygowane przez program, co utrudnia manipulacje nimi. Jakakolwiek korekcja “wyciąga” mocny szum, kolory stają się przepalone, mocno nasycone i nienaturalne, trudno wyciągnąć neutralną kolorystykę.

Dzieje się tak od jakiegoś czasu, ale nie mogę zlokalizować przyczyny. Wcześniej nie było z tym problemu.
Dodam, że program XnView i Fast Stone Image Viewer otwierają zdjęcia takimi jakimi są, bez żadnej korekcji. Możliwe, że coś nakłada automatycznie jakiś profil kolorystyczny, ale nie mam pojęcia, co jest problemem.

Próbowałem wyłączyć automatyczną korekcję zdjęć w aplikacji zdjęcia, ale nic to nie dało.
Czy ktoś z Was miał taki problem lub zna rozwiązanie?

Format zdjęć: CR2 (Canon Raw)
Aparat: Canon 700D
Ustawienia aparatu: Manual z profilem Cinestyle
System: Windows 10 Home

Z zapisem RAW mam do czynienia niemal na co dzień. I ja nie mam z nim żadnych problemów, ale ja pracuję na Win7x64. Win10 to nie jest moja bajka, ale skoro pod FastStone masz dobry podgląd, a kwasi ci coś przeglądarka systemowa, to może zostaw ją w cholerę. Być może ta systemowa przeglądarka to jeszcze jeden radosny wynalazek od MS, który z zasady chce być mądrzejszy od użytkownika. Mam system Win7 od 5 lat i ani razu nie używałem systemowej przeglądarki do zdjęć.
Te problemy, jak piszesz pojawiły się niejako nagle, czyli wielce prawdopodobne, że wraz z jakąś aktualizacją, a jeśli tak, to możesz nie znaleźć przyczyny. Proponuję obejść problem. Tym bardziej, że DxO Optics także zachowuje się podobnie. Próbowałem już 8-ki i szybko zrezygnowałem. Ja do RAW-ów używam RawTherapee i nie zamieniłbym go na nic (tak, jak inni Lightrooma). A FastStone Image Viewer funkcjonuje u mnie generalnie jako główna i jedyna przeglądarka, z tym że do podglądu RAW-ów, tylko gdy dokonuję pierwszej selekcji zdjęć. Potem w ruch idzie RT, a potem znowu FSIV, abym mógł obejrzeć finalne dzieło.

Podejrzewałem aktualizację systemu, bo dziś po powrocie do RawTherapee mogę normalnie w nim przeglądać i są takimi jakie zostały zrobione. Z windowsowej przeglądarki korzystam jeżeli chce przejrzeć szybko zdjęcia i nic więcej, ale uważam, ze nowa przeglądarka to tragedia…

RawTherapee wkurzał mnie. bo inaczej odczytuje RAWY - szum inaczej i mocniej uwidacznia niż inne programy i nie mogę znaleźć nigdzie opcji by to wyłączyć lub chociaż zminimalizować.

No, skoro windowsowa przeglądarka służy Ci tylko do “szybkiego” przeglądania, to rozumiem, że skojarzenia z rozszerzeniami plików graficznych masz ustawione właśnie na nią, czy tak? To jednak Twój wybór. Pytanie zatem, czy np. FastStone używasz tylko od święta? Byłbym zdania, aby, czy szybki podgląd kontrolny, czy późniejszy koncert laureatów oglądać w tej samej przeglądarce. Masz choćby pewność, że masz stale to samo narzędzie do oceny skutków korekty. Ja ustawiłem skojarzenia wszystkich formatów graficznych oraz RAW-y na FastStone i mam spokój. Moja metodologia używania FastStone do RAW-ów zakłada, że zaraz po wyjęciu karty z aparatu oceniam jedynie kompozycję i stan ostrości obrazu. Nie oceniam ekspozycji, balansu bieli, geometrii, czy szumów. Na tym etapie dokonuję selekcji, a te obrazy, które to przejdą kieruje do RT. Po obróbce wracają do FastStone, aby ocenić końcowy efekt i zadecydować o ewentualnych poprawkach. Mnie nie raz wyszło, że jak przefajnowałem odszumianie w RT, to widziałem to dopiero w FastStone. Wcześniej podczas edycji nie zawsze.

Natomiast niezbyt dobrze zrozumiałem, co masz na myśli pisząc, że RT w RAW-ach “szum inaczej i mocniej uwidacznia, niż inne programy”. Daj znać, bo mnie to intryguje. Nie chciałbym tego zgadywać, co miałeś na myśli, ale skoro szukasz sposobu na wyłączenie wyrazistości szumu w RT, to czy chciałbyś tę mniejszą wyrazistość uzyskać jeszcze przed korektą? To nie miałoby sensu. Po to jest np. taki RT, aby te szumy jak najlepiej usunąć, a nie wkurzać się nimi tylko dlatego, że je widzimy. RT to korektor, a nie przeglądarka. Mnie wkurzają szumy wyłącznie dlatego, że są. Ale jak już są, to chcę je widzieć tak dokładnie, jak to możliwe, aby je usunąć. Szumy to w końcu takie małe “oszustwo” aparatu przy poważnych niedoborach światła i musimy mieć tego świadomość.