program informuje cię o poziomie fragmentacji dysków i zaleca defragmentacje
Ok,wiesz moze o jakims linku do str z tlumaczeniem jak ja wykonac?-bo w przeciwnym wypadku musze wziac slownik i pomeczyc sie z tlumaczeniem gdyz ostatnio tez byly jakies pytania w czasie defragmentacji a ja na ogol orientuje sie mozliwie dobrze w innych programach ale tu sie boje zeby czegos nie namieszac,chyba,ze robi automatycznie?
minusem tego programu jest ze sam chce robic defragmentacje
Jak by tego było mało:
"[...] Systemowy defragmenter XP to podobno okrojona wersja Diskeepera 6.0, zmiany nie mogą więc być rewolucyjne [...]"
fragment z frazpc. :?
Ale wspomniany tam O&O Defrag też jest dobry
Jagodka, co do twojego pytania o to, jak robić nim defragmentację :
Odpalasz program, zamykasz okienko na starcie proponujące kupno pełnej wersji, w okienku na górze podświetlasz dysk, który chcesz defragmentować, potem klikasz na “Defragment Now” i tyle. Program robi wszystko automatycznie. Na koniec wyświetli ci raport o defragmentacji.
Eeee… no bez jajec… :twisted:
Mam tego progsa od momentu, jak na Forum polecił go Magik (właśnie w wersji lite) a to było już hohoho… i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby sam się rządził (czyli uruchamiał)! :roll:
I tam nawet nie ma brochy pt. wybór defragu przy otwieraniu systemu! :?
Czy na pewno tak… dary.zary?
Możliwe, że w tym przypadku ma znaczenie system…
Ty Waterproof masz win98.
Diskeeper Lite nie robi sam defragmentacji, ale sprawdza “w locie” stan dysków. Funkcja ta jest w obu wersjach, ale w wersji Pro można ją wyłączyć. Jak do tej pory nie miałem z tym problemów, żadnego mulenia czy czegoś takiego. Jak ma się porządek na dyskach, to program nie naprzykrza się nam wcale.
Co do wywalenia z autostartu, to z systemem uruchamia sie proces DKService.exe i nie radzę tego wyłączać. Kiedyś tak zrobiłem i program wogóle się nie uruchomił. Wywalił komunikat o braku tego procesu i trzeba było robić restart kompa.
Co do sugestii Damiana, to system raczej nie ma tu nic do rzeczy. Sam używam Diskeepera Lite na Win 2000 (w robocie) i XP (w domu).
na Win98 (ahhh łezka się w oku keci ehehe) wywalenie z autostartu nie powodowało u mnie żadnych skutków ubocznych