Dlaczego jest jak jest?

Kiedyś - dawno temu - gdy nie byliśmy w UE pojechałem na zbiory do Hiszpanii. Dwa razy deporta miałem gdy dorwali mnie na robocie bez wiz i innych. Gdy sobie pojechałem do rajchu i tam tak samo - dwa razy deporcio i w końcu misio w paszport na rok.
Wszyscy mi mówili w urzędach że PL nie jest w EU i tak musi być.
Zatem co robi 2.000.000 Ukraińców w Polsce?
Dlaczego kiedyś tacy jak Niemcy, Francja i inne nie rozdawały Polakom wiz tak jak to Polska rozdaje dzisiaj Ukraińcom??

Czyżby Ukrainiec był jedynym sposobem na niezatrzymanie Polskiej gospodarki?
Wielu, wielu Polaków nie jest w stanie przeżyć za 8zł/h w większym mieście.

Policzmy tak na spokojnie:

  • najem M1 - 1300zł
  • media (skromnie 100zł)
  • telefon + net = 30zł
  • bilet miesięczny 110zł
    i teraz skromne 15zł na życie dziennie by ten obiad jako taki z mielonego jednak był… = 450zł
    Suma = 1990zł to bezwzględne minimum

Mając 8zł/h i pracując takie 8h gdzieś na garach = mamy - 180x 8 = 1440zł
Jak żyć?
A gdzie szkoła? Leki? Chemia? Ciuchy? Coś na czarną godzinkę?

Ostatnio spotkałem się z Ukraińcami którzy przy budowie budynku w Warszawie mają 9,50zł /h!
W firmie ani jednego Polaka prócz szefów.
I tak jest wszędzie.

Czy Ukraińce i wydawane masowo wizy są tylko po to by zapchać ludźmi bez wyjścia stanowiska pracy na których nie da się zarobić choć by na przeżycie?
Czy tak ma na zawsze już wyglądać ten cały pseudo biznes?

Wyobraź sobie że najem ~1300 zł gdzie w jednym mieszkaniu jest ich kilkoro.

Akurat tutaj jest trochę inaczej bo często bywa tak że jakaś biedniejsza młoda rodzinka wpada do Warszawy za pracą. Ona siedzi z dziećmi w domu a on zapitala. Inaczej ma się sprawa z przybyszami zza Wschodniej granicy. Biorą M3 za 2500zł i siedzą po 3,4 w pokoju. Wtedy da się żyć za te 8zł/h ale nie w przypadku małych grup ludzi których niestety jest przewaga. Są też rodziny w których po prostu się nie dogadują i każdy siedzi na “swojej stancji”. Mało jest takich co zrzutę robią i w takim M2 siedzą w dwie, trzy rodziny. Nie zmienia to jednak fakty że jakieś 10lat temu na budowie zarabiało się tutaj np. przy wykończeniówce od 14 do 17zł/h na rękę. Kierowca autobusu miał 13-16zł. Mechanikom bez problemu płacono 13-17zł. Lakiernik meblowy brał i 17zł. Dziś znaleźć w tych zawodach pracę za więcej jak 12zł graniczy z cudem bo gdzie nie pójdziesz tam Ukrainiec i szefy nosem kręcą że chcesz “inaczej” jak tamci “chcą”. Pracowałem na autobusach wiele lat. Z pewnej firmy zwolnili się prawie wszyscy polacy. Nie ma ani jednego młodszego jak 55. Wszyscy dali na luz. Ja też. Ukrainiec ma tam 4,60zł netto + premia. Premia czasami 100%. To co się tam dzieje przerosło już wszystko. Jak według nowego prawa można uznać premię niepisaną za stawkę podstawową i zatrudniać na takich warunkach?
Premia uzależniona od oszczędności paliwa i godzin pracy. 200h? 240h? 290h miesięcznie za kółkiem? Norma!!! A ITD ma to w d…

Jest tak że w ub.r. miałem zadłużie wobec urzędu pracy z tytułu nienależnie pobranego zasiłku w wysokości 541,00pln. Napisałem podanie o anulowanie mi tego ponieważ jestem obłożnie chory od wielu lat. Ne mogę pracować itd. Argumentowałem to w ten sposób że mieszkam sam mam rentę w wysokości 663,00pln podczas gdy mój czynsz wynosi 730,00pln. Nie wspomniałem wówczas że są inne opłaty i przecież trzeba coś jeść ale to ich nie ruszało. Napisali mi że przecież mogę spłacać to w ratach, a ponieważ nie zastosowałem się do tego na rentę wsiadł mi komornik. Tak się żyje w naszym kraju.

Pozwoliłem sobie zacytować Ciebie z innym temacie:

bo jest to doskonały przykład na to czego się boję w PL stojąc przed decyzją wydania oszczędności życia na dom lub mieszkanie.

Nawet siebie nie potrafisz zacytować …

1 polubienie

To system DP podbiera z cytatu ostatni post w temacie więc o co Ci biega?
Nie nerwuj się tak bo się wykończysz :slight_smile: :slight_smile:
Po co Ci rozkminiać ten problem?
he he

A ty dalej bredzisz godzinami…

Hej,

Obecni na pewno nie… :stuck_out_tongue:

Pozdrawiam,
Dimatheus

2 polubienia

Zbig, kto Cię zmusza do czytania?
Czyżbyś przyznawał się do tego że brednie czytasz!!!
Uszanuj samego siebie i daj na luz.

Mniej też odwagę zauważyć że jeśli nawet bredzę to robię to z szacunkiem … chłopaku!


Dimatheus, już tak w życiu bywa że jak się nie ma kontrargumentów i nic sensownego do dodania to trzeba ubić/dobić/kopnąć - jest szansa że kopany ucichnie. To najłatwiejsza metoda na przekazywanie swojego ja innym. Taka trochę dziecinna lecz co zrobisz.

Może dlatego że nie jesteśmy Niemcami czy Francuzami, wiemy jakie problemy Polacy mieli kiedyś w tych krajach i nie chcemy ich sprawiać innym?

A tak się składa, że na wielu stanowiskach brakuje u nas rąk do pracy.

A tym, że płaci im się tyle ile się płaci, akurat ktoś powinien się zająć.