Zara, zaraz. to ile już jest tych pci? Mnie na biologii pani zawsze uczyła, że w normalnych, zdrowych warunkach, natura w swojej mądrości rozróżnia 2 płcie - męska i żeńska. Stąd toalety - męska i żeńska. W T F?
Przyczyn jest kilka, ale najważniejsze to, ze trudno znaleźć różowe ledy do blaszaka a jeszcze trudniej nim na ulicy się lansować.
To taki trochę seksistowski żart, prawda jest jednak taka, że kobiety generalnie nie mają pędu do IT. Na forum pojawiają się głównie w jednym z dwóch celów: potrzebuję działającego komputera (nowego) lub cos w starym nie działa. I ja to rozumiem, jak i ja nie mam pojęcia o podkładach pod makijaż, to i nie oczekuje znajomości różnicy miedzy FM2 i FM2+.
Masz na myśli te feministki?
Jeśli nie to zacytuj: moje negatywną wypowiedź o kobietach.
Nawet o feministkach, źle się nie wypowiedziałem,
tylko dałem przykład o czym tam jest rozmowa
Brakuje tu Martiny Noymayer
Jechałaby w temacie niejednemu, jak z dzikimi świniami.
Pomagała, znała się.
Nawet Szydercy nie zadzierali.
Martino - wróć!
Odpowiadając na zadane w temacie pytanie podeprę się Petersonem (a co tam )
Kobiety statystycznie częściej zainteresowane są ludźmi i relacjami międzyludzkimi, kiedy mężczyźni bardziej rzeczami.
Poprzednich dyskutantów wcięło.
Niektórym wymądrzałkom, to baby najczęściej obijają facyjaty. Czasem takie chłopy chowają się w swoim warsztacie i pitolą swoje, dopóki ktoś ich nie obije, - ale to nie mężczyźni. Mężczyźni dużo nie mówią, ale są przez wychowanie i wykształcenie - całkowani w zakresie od - do, czyli - ile mężczyzny dla kobiety, ile dla dzieci, ile dla przyjaciół, kiedy przywalić, kiedy być wrażliwym.
Nie wystarczy dźwigać jaja i domagać się uznania, jak niedocenione zwierzęta domowe.
Mężczyzna chroni bliskich i swój świat wartości.