Mój komputer co jakiś czas wydaje dziwne odgłosy typu ’ trrr ’ , co jakieś 10sek lub 5 sek, a jak na przykład włączę skanowanie to jest to z większą częstotliwością, jednak najbardziej zaczyna traktorzyć po zostawieniu go na jakieś 15min, wtedy to już jest cały czas ’ trrrrrrr trrr trr ’ i jaka jest tego przyczyna? Ostatnio przeczyściłem go odkurzaczem bo było sporo kurzu i wszystko wywiało, ale to nic nie pomogło… Poza tym ten komputer ma taki problem już od nowości, czyli jakby ktoś specjalnie przebił mu tłumik . Jak telewizor jest włączony lub słucham muzyki lub oglądam film itp to nie przeszkadza, jednak jak tu piszę i niczego nie słucham to trochę wnerwia, nie mówiąc już o zostawieniu komputera na noc i pójściu spać, to chyba bym musiał jakieś prochy nasenne wziąć :lol: .
W komputerze była podkręcona (też od nowości) karta graficzna, czy to może być tego przyczyna?
Może ma ktoś jakiś pomysł jak ogarnąć tego traktora?
Skąd dokładnie słychać te odgłosy? Przyczyn może być kilka, np: wyrobione łożyska w wiatraczkach wentylatorów, lub zużywające się mechaniczne części twardego dysku.
Wyrobione łożyska to chyba nie, ponieważ raczej do nowego komputera nie włożyli wyrobionego łożyska… chociaż kto to wie Na drugim starszym komputerze mam właśnie wyrobione łożysko i przez pierwsze 30sek od włączenia słychać taki stały dźwięk, jednak ten pojawia się co jakieś 10sek lub przy ’ mocniejszej ’ pracy (jak w normalnym komputerze tylko dużo głośniej). To drugie to pierwsze słyszę.
Jutro kupię sprężone powietrze i go tak dokładnie jeszcze wyczyszczę i posłucham skąd to dokładnie nawija. Tak w ogóle to myślałem, że sprężone powietrze służy tylko do czyszczenia klawiatury, bo jakby lód się potem robi.
Dodam jeszcze, że dokładnie taki sam dźwięk słyszałem kiedyś po uruchomieniu starego komputera jak miałem antywirusa Nortona i chyba po zalogowaniu się przez 5 sek był dokładnie taki dźwięk.
To w takim razie ile może trwać takie mechaniczne zużywanie się części dysku? Ponieważ o ile dobrze rozumiem to niedługo rozleci mi się dysk jeżeli ten dźwięk pochodzi z dysku?
Mhmm… Wygląda na to, że wszystko jest w porządku, dźwięk dobiega jakby z dysku. Ogólnie komputer działa ok, tylko za głośno no jakby mu ktoś tłumik przebił Może coś w takim stylu, że został źle zmontowany…? Ech żal mi tego kompa -,-
Defragmentacje już robiłem, nawet dysk podobnież nie wymagał defragmentacji, jednak pomimo tego i tak to zrobiłem. Muszę to robić ccleanerem, czy mogę poprzez narzędzia systemowe?
Blablak , jakiej firmy to dysk? Czy jest dobrze przykręcony do obudowy? Spróbuj też uruchomić komputer z odpiętym dyskiem i sprawdź, czy nadal terkocze.
Powiem szczerze, że nawet nie wiem jak sprawdzić :lol: To może to? ’ Intel® 82801GB/GR/GH (ICH7 Family) Serial ATA Storage Controller - 27C0 ’
No właśnie nie wiem czy jest dobrze przykręcony Wstyd się przyznać, ale z hardware to jestem zielony i zdałem się na osobę która ten komputer składała i powiedziała, że wszystko ok… No i jak mam uruchomić komputer z odpiętym dyskiem?
. Jak telewizor jest włączony lub słucham muzyki lub oglądam film itp to nie przeszkadza, jednak jak tu piszę i niczego nie słucham to trochę wnerwia, nie mówiąc już o zostawieniu komputera na noc i pójściu spać, to chyba bym musiał jakieś prochy nasenne wziąć :lol: .
Na drugim starszym komputerze mam właśnie wyrobione łożysko i przez pierwsze 30sek od włączenia słychać taki stały dźwięk, jednak ten pojawia się co jakieś 10sek lub przy ’ mocniejszej ’ pracy (jak w normalnym komputerze tylko dużo głośniej). To drugie to pierwsze słyszę.
